poniedziałek, 31 października 2016

Halloween

Z rana musiałem jechać do Lublina po odbiór paszportu i po refundację od NFZ na okulary. Wracając zaszliśmy na targ i spotkaliśmy wujka z kuzynem. Dopadło mnie silne niedocukrzenie (37 mg/dl).
 W międzyczasie gdy nas nie było, mama zrobiła sesję zdjęciową dyni.

 Zdjęcia pand zrobione przez tatę w Warszawie.
 Magnesy z symbolami żydowskimi wśród magnesów kupionych na różnych wycieczkach.
 Kubek z pandą z pandami w środku. Plakietki miały tylko dwa wzory - te co są obok kubka.
 Mój paszport

Koszyk z cukierkami.

środa, 19 października 2016

Voces

Dzień jak co dzień. Monotonia. Tak mogłoby się wydawać. W końcu np. idę sobie na dworzec. Ale z nową piosenką słuchaną na telefonie. Jest to "Voces" autorstwa hiszpańskiej piosenkarki Ruth Lorenzo. Urzekła mnie. Pamiętam jak w 2014 roku śpiewała "Dancing in the rain" na Eurowizji. Uważam ją za jedną z najlepszych piosenek jakie kiedykolwiek zaśpiewano w tym konkursie.
To właśnie Voces. Super piosenka. Szkoda, że ma tak mało wyświetleń.

poniedziałek, 17 października 2016

Zdjęcia z Gliwic

No i parę z Lublina. Po kolei, na szczęście.

 Pierwsze zdjęcie ze spaceru z Mateuszem i Patrycją.












 Kupiłem sobie maskotkę Piasta.

niedziela, 16 października 2016

Katowice nocą ze spiżową mocą...

Dzisiaj wrzucam zdjęcia z Katowic. Jutro będą z Gliwic. Niestety pomieszały się, gdy przenosiłem je na kartę pamięci.

Trafiliśmy na Ogólnopolskie Dyktando w Katowicach
Niektóre słowa (nie były to nasze rodzime) były okropnie trudne
Dostaliśmy takie podkładki, długopisy, oraz kartki, na których pisaliśmy. Podkładki i długopisy wzięliśmy do domu.


 Już po konkursie.

 Spacerek.



 Cudowne.



 Spodek.




 "You had ONE job"
 Świeci się w ciemności i kosztuje tylko złotówkę. Kupiłem dwa.
 Poszliśmy też do restauracji
 Po posiłku poszliśmy na dworzec.