Więc mamy piątek. Cudowny dzionek, po ostatnim spotkaniu przed bierzmowaniem. Po mszy, spowiedzi i wszystkich ważnych religijnych sprawach dostałem zaproszenie do KSM (rzekomo specjalnie dla mnie, z chęcią przyjdę, bo należy tam moja przyjaciółka) przy naszej parafii. Jest to ponoć jedno z najstarszych w naszym kraju, więc ma nazwę "Źródło". Pod koniec spotkania pokazywali nam jak się bawią, razem tańczą, śpiewają, wspierają się i robią sobie zdjęcia. Jakie to było urocze. Spotkania w piątki po mszy świętej wieczornej. Nie mam nigdy co robić, popołudniami i wieczorami siedzę w domu, albo wychodzę na samotne spacery. Spotkanie z rówieśnikami dobrze mi zrobi.
Jak ja uwielbiam rozmawiać na temat nauki, a za tydzień na fizyce będziemy mieć lekcje o astronomii, więc będę miał pole do popisu.
A teraz w TV leci relacja live z Opola. Najciekawsza część koncertu (moim zdaniem) będzie jutro.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz