Dzisiaj przypadkowo dowiedziałem się ze strony urzędu miejskiego leczna.pl. Można współtworzyć budżet miejski. Do wydania jest 300 tysięcy złotych. 50 tysięcy na "wicebudżet" dla dzieci i młodzieży, 18 tysięcy na "zielony budżet" i łącznie 232 tysiące złotych na poszczególne osiedla. Moim zdaniem zamiast dzielić to wszystko na poszczególne osiedla, można by było stworzyć coś dla całego miasta. Chociażby tak jak w Wejherowie czy Hrubieszowie.
Wracając, wydrukowałem dwa wnioski. Jeden do zielonego, a drugi do zwykłego.
W pierwszym wpadłem na pomysł z zasadzaniem drzew i krzewów w Łęcznej. Napisałem, że zmiany klimatyczne coraz szybciej postępują. Nawet w Polsce, do której należy przecież Łęczna. Argumentowałem się tym, że drzewa dają nam cień i znacznie zmniejszają temperaturę obiektów dookoła, a dodatkowo zaopatrują nas w życiodajny tlen. Posadzenie 25 krzewów i 20 drzew wyceniłem na 9-13 tysięcy złotych.
Drugi wniosek to propozycja wprowadzenia roweru miejskiego. W Łęcznej brakuje z pewnością czegoś takiego, a jest to inwestycja przyjazna środowisku. Zmniejszy się przez to hałas i emisja dwutlenku węgla. Zapewni to również zwiększenie codziennej dawki ruchu.
Wiatę rowerową, samoobsługową stację naprawy rowerów i na sam początek kupno 10 rowerów wyceniłem na ok. 16-17 tysięcy złotych.
Jutro lecę do urzędu składać wnioski. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Podchodzę do tego sceptycznie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz