Recenzja książki Roberta Biedronia - "Nowy Rozdział"

Nie minęła nawet doba od kiedy dostałem tę książkę w ramach prezentu od mojej przyjaciółki, którą miałem okazję poznać właśnie dzięki wspólnemu działaniu w Przedwiośniu. Prezent mój przeczytałem od deski do deski. W ciągu jednego wieczora zdołałem przeczytać niemalże połowę, a pozostałość zdołałem skończyć dzisiaj rano.
"Nowy Rozdział" utwierdził mnie w tym, że warto myśleć globalnie i działać lokalnie. Mój idol polityczny (przecież nie będę tego ukrywał) traktuje o tym co można by było zmienić na lepsze w polityce, ale także w życiu społecznym. Bardzo mi się podobały wstawki z przykładami jego działań w Słupsku. To właśnie dzięki temu jak zmienił to miasto zacząłem go postrzegać jako jednego z najlepszych polityków w Polsce. Swoją kampanię przeprowadził bardzo skromnie, niemniej jednak skutecznie. Został prezydentem blisko stutysięcznego miasta z ogromnym zadłużeniem. Udało mu się zrobić wiele - pozyskać fundusze europejskie, rozmawiać z mieszkańcami o problemach i odważnie działać w celu pozyskania inwestycji. Dzięki temu Słupsk odetchnął nowym życiem.
Podziwiam Roberta za jego poglądy w dziedzinie ekologii. Wielokrotnie wspominał o zmianach klimatycznych dotykających nasz świat.
Kolejną rzeczą, która jest niesamowicie imponująca jest to, że Biedroń rozumie ludzi, którzy myślą zupełnie inaczej niż on, a także rozumie problemy biedniejszych, niepełnosprawnych i starszych.
Ma odwagę powiedzieć, że Polska szkoła, a właściwie jej metody nauczania są przestarzałe. Podawał przykłady co należy zmienić, aby styl kształcenia przypominał bardziej ten z czołowej w rankingach edukacyjnych Finlandii.
Co mogę powiedzieć osobom biernym politycznie, które uważają, że polityka ich nie interesuje, albo, że to zło wcielone? Mogę was jedynie gorąco zachęcić do przeczytania całej tej książki. Nastawia na myślenie, wzbudza emocje, mówi to o czym obecnie rządzący nie mówią. Należy pamiętać, że głos każdej mniejszości powinien być wysłuchany, a na rzecz jej dobra należy działać.