Dzisiaj o godzinie 16 pod ratuszem w Lublinie odbył się protest przeciwko zmianom klimatycznym, który organizowałem wraz z Extinction Rebellion.
Die in to nietypowa forma protestu. Polega on na tym, że ludzie kładą się na ziemi symulując masowe wymieranie.
Celem Extinction Rebellion jest zwiększenie świadomości nt. katastrofalnych skutków działalności człowieka na nasz klimat. Poprzez nieposłuszeństwo obywatelskie działamy na rzecz ochrony środowiska. Wiele szczegółów dotyczących deklaracji rebelii znajdziecie na stronie XR Polska, gdzie was zapraszam.
Utworzone przeze mnie wydarzenie na Facebooku spotkało się z dużym zainteresowaniem ludzi. W tym lokalnych znanych aktywistów. Dzięki temu wiele osób dowiedziało się o istnieniu XR. Mamy nadzieję, że coraz więcej osób zacznie się angażować w akcje podobne do tej dzisiejszej.
Fizyczne przygotowania do wydarzenia wiązały się dla mnie ze stresem i ekscytacją. Wydarzenie zostało zarejestrowane w Urzędzie Miejskim kilka dni temu. Na miejscu rozmawiała ze mną policja, oraz radio, któremu udzieliłem wywiadu. Przez większość czasu przez megafon głosiłem manifest i czytałem deklaracje, które traktowały m.in o ogłoszeniu alarmu klimatycznego dla Polski lub zmniejszenia emisji CO2 do poziomu zero netto do 2025 roku.
Człowiek gatunkiem zagrożonym. Pandy też. Wziąłem moją ze sobą jako symbol sprzeciwu wobec wymieraniu tegoż gatunku, ale nie tylko. Chronimy wszystkie zwierzęta. Chronimy planetę i działamy na jej rzecz.
Edit: 19:12
O wydarzeniu wspomniał Kurier Lubelski :)
Die in to nietypowa forma protestu. Polega on na tym, że ludzie kładą się na ziemi symulując masowe wymieranie.
Celem Extinction Rebellion jest zwiększenie świadomości nt. katastrofalnych skutków działalności człowieka na nasz klimat. Poprzez nieposłuszeństwo obywatelskie działamy na rzecz ochrony środowiska. Wiele szczegółów dotyczących deklaracji rebelii znajdziecie na stronie XR Polska, gdzie was zapraszam.
Utworzone przeze mnie wydarzenie na Facebooku spotkało się z dużym zainteresowaniem ludzi. W tym lokalnych znanych aktywistów. Dzięki temu wiele osób dowiedziało się o istnieniu XR. Mamy nadzieję, że coraz więcej osób zacznie się angażować w akcje podobne do tej dzisiejszej.
Fizyczne przygotowania do wydarzenia wiązały się dla mnie ze stresem i ekscytacją. Wydarzenie zostało zarejestrowane w Urzędzie Miejskim kilka dni temu. Na miejscu rozmawiała ze mną policja, oraz radio, któremu udzieliłem wywiadu. Przez większość czasu przez megafon głosiłem manifest i czytałem deklaracje, które traktowały m.in o ogłoszeniu alarmu klimatycznego dla Polski lub zmniejszenia emisji CO2 do poziomu zero netto do 2025 roku.
Człowiek gatunkiem zagrożonym. Pandy też. Wziąłem moją ze sobą jako symbol sprzeciwu wobec wymieraniu tegoż gatunku, ale nie tylko. Chronimy wszystkie zwierzęta. Chronimy planetę i działamy na jej rzecz.
Edit: 19:12
O wydarzeniu wspomniał Kurier Lubelski :)
Hubert cieszę się że angażujesz się w tak ważną działalność.Jesteś świadomym człowiekiem.Czytam Twojego bloga i gratuluję Ci dorosłości.
OdpowiedzUsuńJako uczestnik tego wydarzenia, i członek XR Warszawa , gratuluję pomysłu i wykonania. Było super, do następnego spotkania w Lublinie.
OdpowiedzUsuń