Strony

Strony

poniedziałek, 14 czerwca 2021

Phone story - co uzależnia nas od technologii?

To jest mój telefon. Takie miniaturowe centrum mojego „jestestwa”. W nim znajdę wiele informacji z historii ludzkości. Dzięki niemu wrzucam zdjęcia do sieci, gram w gry, korzystam z setek aplikacji, piszę posty (chociaż te na blogu są łatwiejsze do napisania na tablecie). Korzystając z wolnej chwili obejrzałem odcinek pewnego serialu i zacząłem się zastanawiać. Dlaczego ludzkość tak bardzo kocha te wszelkie sprzęty elektryczne? Sam „jaram się” nowoczesną techniką i korzystanie z niej rajcuje mój mózg. Tylko myślę nad tym, co takiego uzależniającego jest w tych maleństwach. Po raz kolejny skorzystałem z dobrodziejstwa Internetu i znalazłem w nim wiele artykułów, które mocno zachęciły mnie do napisania co myślę.

Przede wszystkim, dzięki smartfonom i innym urządzeniom kreujemy siebie. Dzięki kontaktom społecznym jesteśmy w stanie pokazać np. jak wygląda nasze życie społeczne. Możemy zrobić zdjęcie śniadania, które przyrządziliśmy, pokazać miejsca naszej podróży, pochwalić się swoją opinią na jakiś temat. Dzięki temu wchodzimy w dyskusje, patrzymy co u naszych znajomych, przez sieć poznajemy także nowe osoby. Kontakty międzyludzkie nigdy nie były tak łatwe jak na przestrzeni ostatnich lat. W każdej chwili możemy do kogoś zadzwonić, czy wysłać wiadomość przez komunikator. Niezależnie, czy jest dziesięć, sto, czy pięć tysięcy kilometrów od nas. Przykładowo, jeszcze 100 lat temu nie mielibyśmy szans poznać kogoś z drugiego końca globu bez fizycznego kontaktu. Dzisiaj jest to możliwe! Fascynujące.

Człowiek zawsze był „ciekawy” otaczającego go świata. Każde odkrycie, przełom, wynalazek był wynikiem tego, że ludzkość pragnęła i wciąż pragnie się rozwijać. Kiedyś były biblioteki, które umożliwiały dostęp do książek, w których można było znaleźć wiedzę. Dzisiaj biblioteki także istnieją, ale mamy także własne przenośne, które w każdej chwili pomogą. Jakże fascynujące jest zapytanie własnego zegarka: „Hej, Siri. Co jest stolicą Libanu?”, by po kilku sekundach odpowiedział, że jest to Bejrut. To tylko przykład, który jednak dobrze pokazuje jak daleko ludzkość zaszła w udostępnianiu wiedzy. Łatwość jej zdobywania to kolejny czynnik, który sprawia, że tak bardzo chętnie posiadamy te sprzęty. 

Chcę uczyć się niemieckiego? Od czego są książki! Niemniej jednak nie wszędzie je mogę wziąć. Dlatego jak jadę np. autobusem, to poświęcę trochę czasu na naukę kolejnych słówek. Takie czasy. Ale przynajmniej nuda jest zabijana w produktywny sposób.

Przy tej okazji pragnę polecić wywiad z Jackiem Buczkiem na stronie lenovozone.pl. Jest on bardzo ciekawy i można z niego wiele wywnioskować. Pozwolę sobie na zacytowanie, krótkiego fragmentu. Człowiek chyba od zawsze charakteryzował się tendencją do tworzenia i życia w fikcji, częściowej lub pełnej. 

Telefon, tablet, komputer. Bez takich rzeczy w dzisiejszych czasach, to jak bez ręki. Zastępują one nam aparaty cyfrowe, karty płatnicze i wiele innych rzeczy. Niestety wielu ludzi, czasami zbyt mocno przesadza i ucieka w wirtualny świat. Warto czasem wyjść na spacer, poleżeć na płazy, czy poczytać książkę, bądź czasopismo w wersji papierowej. Technologia jest super i zapewnia nam wiele rozrywki, ale musimy pamiętać, że prawdziwe życie nie toczy się w ekranie, a poza nim. Mogę spędzać wiele godzin przy urządzeniach, ale wiem, że nie zabiorę ich przecież ze sobą do grobu. Najważniejszym jest posiadanie wspomnień. Tego nam nic nie zastąpi.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz