Życie bywa momentami nietypowe. Czasami człowiek potrzebuje mocnego bodźca, by się zmienić. A ja chcę się zmienić. Czasami jednak to, czego pragniemy w sobie jest praktycznie awykonalne, bo postęp nie zaszedł jeszcze na tyle daleko. Chciałbym, by moje ciało nie było „zepsute”, żeby choć odrobinę przypominało ten wykreowany przeze mnie ideał. Niemniej jednak ideały nie istnieją. Do nich można najwyżej dążyć. Są jednak rzeczy, które sprawiają, że popadam w swego rodzaju kompleksy. Chodzi o cukrzycę (igły wbijane w ciało zostawiają ślady, które nie znikają szybko) oraz o moje oko (chyba mówiłem o tym, że jedno moje oko nie widzi i jest mniejsze od drugiego). A są przecież jeszcze inne dość przyziemne rzeczy, które chciałbym w sobie zmienić, bym czuł się ze sobą dobrze (chociaż może jak będę bardziej majętny, to pozwolę sobie na zmiany dzięki operacjom). Tak działają nasze mózgi. Zabawne, co nie?
Koszulkę na zdjęciu dostałem na trzynaste urodziny. Ponad osiem lat minęło, a ja się zmieniłem. Jak każdy. A koszulka została. Zdjęcie z dzisiaj i z dnia 13. urodzin.
Lubię czasami pisać takie posty „o niczym”. Mój blog nie jest serwisem informacyjnym, aczkolwiek lubię dzielić się ważnymi rzeczami. Czasami robię tyle dobrego (ależ jestem teraz skromny, ale w sumie bazuję na opinii garstki osób, to chyba mogę tak napisać) i się tym dzielę, że czasami zapominam o tym, że mogę napisać w tym swoim pamiętniku, co tylko zechcę. No i potrzebuję czasami napisać coś takiego, by poczuć się lepiej ze sobą.
|
Dolores lubi ze mną spać. Czyż nie słodko wyglada w tej fladze? |
I to by było na tyle.
Wszystkiego dobrego dla Ciebie!
OdpowiedzUsuńW moim mniemaniu zawsze będziesz wyjątkowy.
OdpowiedzUsuń