O 13:00 na Placu Litewskim i Krakowskim Przedmieściu w Lublinie robiliśmy z Lewicą małą akcję walentynkową i rozdawaliśmy przechodniom lizaki i czekoladki w kształcie serc.
Znalazłem się na miejscu nieco wcześniej i byłem świadkiem apelu z okazji rocznicy powstania Armii Krajowej z udziałem różnych regionalnych polityków, w tym ministra edukacji Przemysława Czarnka. Korzystając z okazji, że rozmawiał z dziennikarzami Radia Lublin, spytałem go o jego najnowszy przedmiot Historia i Teraźniejszość, a dokładnie co sądzi o opinii uczniów na jego temat. W odpowiedzi usłyszałem, że opinia uczniów w tym temacie jest tak samo ważna, jak na temat biologii, chemii, czy innych przedmiotów, a program dla przedmiotu tworzą specjaliści.Właściwie to tak wygląda. Specjaliści lepiej znają potrzeby dzieci. Szkoda tylko, że są nimi ludzie o takich samych poglądach co minister, a uczniowie będą uczyć się m.in. o tym dlaczego katastrofa smoleńska to największa katastrofa w historii powojennej Polski. Chciałem pana ministra zapytac także o te aspekty, ale moje pierwsze pytanie przerwał, a gdy już na nie odpowiedział, podziękował i odszedł. Wcześniej rozmawiając z dziennikarzami opowiadał, że HiT jest bardzo ważny, ponieważ dzięki temu nie będzie mowy na przykład o tym, że komuniści zelektryfikowali polską wieś, czy walczyli z analfabetyzmem. Tylko, że jest to prawda, czy tego chcemy czy nie. Czy można uznać zatem, że HiT będzie przedmiotem zakłamującym historię Polski?
Dobre pytanie czyli jak można szybko spłoszyć polityka.
OdpowiedzUsuńNie wiem jak na podstawie tej krotkiej rozmowy doszedles do tak dalakoidacych wnioskow. Faktycznie edukacja w PL to dno jak nie uczy myslenia.
OdpowiedzUsuńJak tam, przelew z biura PiS przyszedł na czas, że tak bronisz komuchów?
UsuńWnioski nie wynikają z samej wypowiedzi, ale także z tego jaki ten przedmiot ma podstawę programową
UsuńJaką potrzebę mają dzieci w związku z nauką czegokolwiek? Na etapie szkoły podstawowej chyba nonsensem jest, aby to uczniowie określali czego chcą się uczyć z racji bardzo nikłej (albo wręcz żadnej) wiedzy w poszczególnych dziedzinach. Głównym problemem w polskim szkolnictwie chyba nie są treści programowe a przestarzałe metodyki nauczania. Polecam https://www.youtube.com/watch?v=amsrszmRhQY
OdpowiedzUsuńAle ten przedmiot będzie w szkołach średnich
Usuń