Strony

Strony

poniedziałek, 4 kwietnia 2022

Demokracja

Wczoraj były wybory na Węgrzech. Partia Orbana wygrała z miażdżącą przewagą, co mnie smuci. Wybory nie były ani trochę uczciwe. Opozycja miała przeciwko sobie cały aparat państwowy, na Węgrzech nie ma wolnych mediów, a jednomandatowe okręgi wyborcze sprzyjają rządzącym. Analogicznie może być także w Polsce.

Ta mapa jest dziwna? W podobny sposób tworzy się okręgi wyborcze na Węgrzech.

Zrobiłem taką oto mapę „polskich JOWów”. Jak mogłaby wyglądać mapa wyborcza Polski, gdyby mielibyśmy taki sam system jak na Węgrzech (z pominięciem list partyjnych). Nie dzieliłem na okręgi większych miast, ponieważ i tak by nie było to zbytnio widoczne na obrazku. Jeden powiat mógłby znaleźć się w czterech okręgach wyborczych mając niewielką liczbę mieszkańców. Część powiatów popierających opozycję podzieliłem tak, by w jednym okręgu znalazły się z gminami bardziej sprzyjającymi PiS. Niektóre okręgi celowo zrobiłem tak, by wyglądały absurdalnie, by pokazać jak wygląda takie zjawisko.

Demokracja na Węgrzech zniknęła na najbliższe lata, mam obawy, że stanie się to i w Polsce. Możemy wychodzić na ulice, demonstrować, uświadamiać ludzi, ale dobrze wiemy, że to i tak będzie nierówna walka, bo przeciwko sobie mamy telewizję publiczną, państwowe instytucje, z sądami i prokuraturami na czele, czy też samych ludzi, którzy wierzą w propagandę sukcesu i utożsamiają partię z państwem. 

Dzięki pomocy twitterowicza @Kam__ix stworzyliśmy mapę z wynikami wyborów na podstawie stworzonych przeze mnie okręgów. Większe miasta mogłyby wybierać w ordynacji proporcjonalnej (jednak takiego systemu nie ma nigdzie na świecie), lub jak pozostałe. Ostatecznie wyniki (na podstawie wyborów w 2019 roku) wyglądałyby tak. W pierwszym przypadku PiS zdobyłby 344 posłów, KO 97, Lewica 15 (tylko w proporcjonalnych), Konfederacja 3 (jak Lewica), oraz PSL jednego (tak jak Lewica i Konfederacja). JOW jest 308. PiS zgarnąłby 284, KO 24. W drugim przypadku, gdzie JOW jest 460, PiS zdobywa 313 głosów, a KO 147. Reszta opozycji bez mandatu, chyba, że uformowano by coś na wzór „paktu senackiego”.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz