Tuż przed majówką planowałem wejść na Nosal i dzisiaj to doszło do skutku. Zanim jednak to uczyniłem zobaczyłem, że niedaleko juhasi wyprowadzają owieczki. Zaczęło nieco kropić, ale nie powstrzymało mnie to przed wycieczką.
Była to bardzo wyczerpująca wspinaczka, aczkolwiek było co podziwiać.
Widok na Kuźnice.
No i wróciłem do domu. Nie czuję nóg. Jednak było warto.
Jak to się mówi.......... Kto ma owce ten ma co chce😉🤪
OdpowiedzUsuń