Link do wpisu |
Mniej niż dwa miesiące dzieli nas od wyborów samorządowych, a to oznacza, że kandydaci wszelkiej maści będą się promować gdziekolwiek się da. O ile są to miejsca do tego przeznaczone, to nic mi do tego, ale „niezależny” kandydat na burmistrza Biłgoraja - Ireneusz Bulicz, który już jutro dostanie poparcie PiS od samego Przemysława Czarnka (źródło), postanowił, że będzie promować swoje nazwisko w jednym z miejskich liceów, które jest prowadzone przez powiat. A pan Bulicz pracuje w biłgorajskim starostwie rządzonym przez PiS właśnie (źródło). Mocno zastanawiam się nad tym co o tym będzie sądzić Państwowa Komisja Wyborcza, w tym Krajowe Biuro Wyborcze z delegaturą w Zamościu, które poinformowałem o niniejszej sytuacji.
Dla PiS-owców nie ma zasad.
OdpowiedzUsuńIch one nie obowiązują... do czasu, jak zaczną normalnie odpowiadać przed wymiarem sprawiedliwości lub innymi organami państwa.
Ależ będzie zdziwienie!
Skąd wiadomo, że to było w szkole? Czemu nie podałeś nazwy placówki?
OdpowiedzUsuńPrzecież w linku i na obrazku jest widoczne, że to I LO im. ONZ w Biłgoraju
UsuńZgłoś sprawę do kuratorium i napisz do Barbary Nowackiej.
OdpowiedzUsuń