Zdjęcia wczorajszej drogi powrotnej i Dolores chowającej się przed dzisiejszą burzą
Dzisiaj Aleksandra Mirosław z Lublina dała czadu i dwukrotnie pobiła rekord świata, który wcześniej należał do niej samej. Jest naszą nadzieją! Siatkarze nas zaskoczyli i po raz pierwszy od 1980 roku zagrają w półfinale igrzysk po zwycięstwie ze Słowenią 3-1. Mamy szansę na drugi w historii medal olimpijski w siatkówce (jedyny medal jaki mamy to złoto w 1976 roku) oraz pierwszy medal w sporcie zespołowym od 1992 roku (srebro w piłce nożnej).
Miło też widzieć, że wśród popularnych memów dotyczących igrzysk, poza turecką, absolutną gwiazdą Yusufem Dikeçem, furorę w sieci robi nasza bomba - Ewa Swoboda. Szczerze ją uwielbiam za jej temperament i pozytywność. Ogromną szkoda, że zabrakło jej jednej setnej sekundy, by znaleźć się w finale w biegu na sto metrów.
A z takich nieco innych wieści, o mojej petycji odnośnie zazielenienia Rynku II w Łęcznej napisał Dziennik Wschodni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz