Dzisiaj w Krakowie miał miejsce Bieg Niepodległości na 10 km. Ja jednak wziąłem udział w krótszym, bo w Mili Niepodległości, której długość wynosiła 1918 metrów. Jestem z siebie dumny, bo ani razu się nie zatrzymałem i cały czas miałem tempo „biegowe”. Po przekroczeniu mety dostałem piękny medal, po czym usiadłem na ławce, bojąc się, że zaraz wypluję płuca. Zająłem 150. miejsce na ponad 300 uczestników, więc nie jest najgorzej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz