Strony

Strony

czwartek, 20 lutego 2025

Powrót do sieciówki

Po półtora roku przerwy wróciłem na Just Gym na Siewnej. Zapomniałem jak dobra jest to siłownia (nie umniejszając moim poprzednim). Tyle sprzętu do wyboru, że z przyjemnością spędziłem ponad godzinę na robieniu klaty, barków i tricepsów. Ludzi sporo, ale to lubię. Jestem poniekąd anonimowy w tłumie byczków i wydziaranych hipsterów. Jestem z siebie zadowolony, zwłaszcza, że przed i po treningu zapewniam sobie drobne cardio, bo siłka jest oddalona jakieś 2 kilometry od mojego mieszkania. 

Endorfiny i pewność siebie rosną jak dzikie, ponieważ w końcu wracam na szczyt. Przychodzą nowi obserwujący, nowe inspiracje, a także zwiększa się motywacja. Tak trzeba żyć! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz