Strony

Strony

piątek, 26 kwietnia 2019

Skończyłem liceum

Dzisiaj miałem kolejną jazdę. Wczoraj zgłaszałem osoby do komisji w Łęcznej i Ludwinie, dzisiaj jechałem rano rowerem (o szóstej wyjechałem, a o 8 wróciłem) do Spiczyna.
Kościół w Kijanach.
Na szczęście szybko załatwiłem wszystko poprawnie i porządnie, po czym wróciłem do domu przygotować się na zakończenie roku. Umyłem się i przygotowałem garnitur.
Ukończyłem IV Liceum Ogólnokształcące im. Stefanii Sempołowskiej w Lublinie. Mogę być dumny.
Nie mam pojęcia jak szybko minęły te 3 lata.
Dzisiaj był skwar nie do wytrzymania. 27 stopni Celsjusza. Wypiliśmy ok. 4 litry wody.
By uczcić ten wyjątkowy dzień poszliśmy do ParZony na Krakowskim Przedmieściu i kupiliśmy po jednym giga freak shake.
Pod CSK. Mieliśmy małą konferencję prasową "Wiosny" o 14:00 na temat wczorajszej uchwały (o której pisałem). Potem zostaliśmy sami. Nie mogłem znieść ukropu i trochę szedłem w samym podkoszulku. Weszliśmy do środka i wjechaliśmy windą na tarasy, gdzie przypadkowo spotkaliśmy moje dwie koleżanki z Łęcznej po czym spędziliśmy resztę dnia razem.
Król Hubert Tymotrusz I Znajomski.
Dzisiejszy dzień był cudowny.

czwartek, 25 kwietnia 2019

Lubelski sejmik przeciwny ideologii LGBT

Nie jesteśmy ideologią, jesteśmy ludźmi.
Prawicowe media (np. niezależna, Radio Maryja) zachwalają się nad województwem lubelskim, a właściwie to nad jego sejmikiem, który stwierdził, że jest przeciwko "groźnej ideologii sprzecznej z wartościami chrześcijańskimi". Mówi się o "homoterrorze". Twierdzi się, że świat chrześcijański jest zagrożony.
Co robić z postępującą laicyzacją?


Co ciekawe, mimo że PiS w sejmiku ma większość, to razem z nimi głosowali radni PSL. Partia, która znajduje się w Koalicji Europejskiej z partiami wspierające osoby LGBT. Ironia?
Komentarze zwolenników dzisiejszych wydarzeń bolą. Mówi się o dewiantach, zboczeńcach i innych inwektywach, które sprawiają, że warto zastanowić się, czy Polska to rzeczywiście katolicki kraj, gdzie wyznaje się chrześcijańskie wartości, a mimo to co druga osoba niezgadzająca się z postulatami rządzących jest nazywana gorszym sortem i antypolakami. Odechciewa się żyć w takim państwie. Bo to nie jest miłosierdzie. Ani trochę.
Czy europejska jedynka PiS z Lubelszczyzny - Elżbieta Kruk jest dumna? Pewnie tak, w końcu broni katolickich wartości. Sama była jednym z inicjatorów tej uchwały.
Wojewoda lubelski z PiS przed głosowaniem obiecał prezydium, że dostaną medale i dyplomy jeśli to stanowisko uda się uchwalić. Jest to naprawdę smutne. Radna Bożena Lisowska, którą bardzo szanuję stwierdziła, że jest to objaw nietolerancji i łamanie praw człowieka. Zgadzam się i podpisuję pod jej słowami.
Nie jest fajnie jak jest się w grupie osób, które przez niektórych chętnie zostałyby wykluczone społecznie - chodzi o ludzi LGBT; strajkujących nauczycieli, a wcześniej rezydentów; wyznawców innych religii itp. Gdzie jest empatia?
PS
Pragnę przypomnieć, że województwo lubelskie jest najbiedniejsze w Polsce, a jednocześnie jest jednym z najbiedniejszych regionów UE. Rozwinięte regiony mogą patrzeć na to z politowaniem.

Polskie standardy

Rząd napisał ustawę na kolanie na temat klasyfikacji maturzystów. Ja jako maturzysta poniekąd cieszę się z tego powodu (chociaż w przypadku mojej szkoły ustawa ta była niepotrzebna, bo rada pedagogiczna na szczęście odbyła się bezproblemowo, niemniej jednak jest sporo liceów, w których miała się ona nie odbyć), lecz z drugiej strony Prawo i Sprawiedliwość pokazało, że woli szybko przepchnąć ustawę zamiast przystąpić do rozmów. Kaczyński będąc premierem zastanawiał się nad podwyższeniem nauczycielom pensji o 1000 złotych (książka "Polska naszych marzeń"), natomiast Beata Szydło w 2015 roku na 2 miesiące przed wyborami życzyła nauczycielom godnej pensji na Twitterze. Życzyć i obiecać każdy może, trudniej niestety z realizacją.
Na Twitterze użytkownik @OloCzarny napisał, że prezydent podpisze tę ustawę, mimo że nawet jej nie widział. Brawo panie prezydencie.
Dzięki jaśnie rządzącym Polacy znowu zaczną skakać sobie do gardeł. Sami sprowadzą siebie na dno. Nie wolno wychylać się przed szereg. Dlatego protestujący lekarze byli gnojeni, a ich działania poddawano manipulacjom (pani lekarz rezydent na wolontariacie została przedstawiona jako wczasowiczka), które zostały łyknięte przez suwerena przed odbiornikami telewizyjnymi. Tak samo jest z nauczycielami. Marek Suski mówił, że nauczyciel zarabia niewiele mniej niż poseł. Żenada.
Czasami zastanawiam się, czy w Polsce będzie dobrobyt skoro sami sobie gotujemy ten los. Życzę powodzenia kolejnym grupom zawodowym w protestach. Rząd pewnie też będzie miał wszystko gdzieś i będzie je ignorował, po czym wynajmie ludzi, którzy będą manipulować informacjami na ich temat.
A tak przy okazji pracownicy PZU i spółki-córki należącej do Jastrzębskiej Spółki Węglowej dostaną podwyżki. Nie potrzebowali protestów. Znowu dopłacamy do górnictwa, które jest nierentowne.
Polska.

wtorek, 23 kwietnia 2019

Dziecko jestem

Kupiłem dzisiaj Kinder Niespodziankę i poczułem się znowu jak dziecko. Miałem dzisiaj dużo roboty bo łaziłem z rana po wydruk dokumentów, a potem spotykałem się z ludźmi, którzy chcą zasiadać w komisjach wyborczych na terenie powiatów (jestem upoważniony przez pełnomocnika)
Ogólnie po wszystkim spędziłem czas z dziewczynami. Poszliśmy nawet na Orlen by kupić coś do jedzenia. No i koleżance rozlała się kawa. Nie mogliśmy powstrzymać śmiechu. Oczywiście posprzątaliśmy. Na sam koniec dałem swój telefon i miałem włam na konto na Instagramie i zalew mojego story dziwnymi zdjęciami.
Wróciłem do domu po 22. Ale dzień był w dechę.

poniedziałek, 22 kwietnia 2019

Ziemia Hrubieszowska

Teratyn, gmina Uchanie, 15 km od Hrubieszowa
Kiedyś, jak to kiedyś, było inaczej. Był Waręż, był Uhnów, Bełz, Krystynopol, były te malutkie wsie po tej naszej stronie Bugu, w powiecie hrubieszowskim. Ale przyszedł rok 1951, "umówiliśmy" się z ZSRR na zamianę granic. Dostaliśmy w zamian Ustrzyki Dolne z okolicznymi wsiami na Podkarpaciu.
Pojechaliśmy dzisiaj do babci i był to jeden z naszych tematów, o których rozmawialiśmy w samochodzie. Zaciekawił mnie tak bardzo, że poświęcam na niego fragment tego posta.
Mało kto jednak wie, że Związek Radziecki miał dalsze plany ingerencji w polskie ziemie, które zakończyły się niepowodzeniem ze względu na śmierć Józefa Stalina. Dotyczyć mogło to także Zamościa i Chełma, a z pewnością dotyczyło to Hrubieszowa i Tomaszowa Lubelskiego. W końcu za fragment kolana Bugu Polska straciła niezłe miliardy na węglu kamiennym, lecz ZSRR pragnęło więcej. Sama korekta granic była trzymana w tajemnicy przed wszystkimi. Tak dbał o obywateli komunistyczny rząd. Nie wiemy jak daleko mogło to zajść. Może nawet Sowieci zabraliby ziemię łęczyńską?
Przejeżdżając dzisiaj przez Teratyn mijaliśmy cerkiew prawosławną powstałą pod koniec XIX wieku. Południowo-wschodnia część naszego województwa obfituje w takiego typu skarby. Na tych ziemiach dużo ludzi wyznawało Prawosławie. Miejscami Ukraińcy stanowili tam większość. Mogło to także być podłożem do tego by to wszystko znalazło się w granicach radzieckich. W końcu prawosławnym mieszkańcom byłoby bliżej do tożsamości ukraińskiej.
Można tak gdybać i gdybać, ale nie wiemy naprawdę jak to by się skończyło. Mamy ogromne szczęście, że jest tak jak jest. W końcu niewiele by brakowało, a taka korekta granic miałaby dalszy wpływ nawet na dzisiejsze czasy.
Może gmina Trzeszczany też zostałaby wchłonięta, co spowodowałoby wyniesienie ludności do innych regionów? A co za tym idzie nie doszłoby do moich narodzin? Te pytania mogę sobie tylko zadawać. Odpowiedzi na nie tak naprawdę nigdy nie poznam.
Byliśmy dzisiaj na cmentarzu w Trzeszczanach, znalazłem kilka ciekawych nagrobków. Ten po lewej jest z 1809 roku. Drugi jest z ok. 1912 roku.
Tata mi mówił, że kościół w Trzeszczanach został zaprojektowany przez tego samego architekta, co kościoły w Krynkach (gdzie tata ma znajomych w lokalnym ośrodku kultury) i Druskiennikach na Litwie. Zrobiłem lekki research i strona parafii podała mi, że kościół został zaprojektowany przez Stefana Szyllera, który słynął głównie w regionie radomskim, ale także po wschodniej stronie Wisły, m.in. w Mońkach. Zaprojektował także gmach Politechniki Warszawskiej, a także Bramę Główną Uniwesytetu Warszawskiego. Widać jaki wpływ na lokalną architekturę gminną miał słynny i uzdolniony Szyller.
Postanowiłem, że też znajdzie się tutaj kotek, który lenił się u babci.
Kapliczka w Bereściu (gmina Grabowiec)
Historia takich małych miejscowości jest naprawdę ciekawa. Widać, że czas miał też swoje pięć minut na wsiach Lubelszczyzny. I to jest wspaniałe.
Źródła:
1
2
3

sobota, 20 kwietnia 2019

Toniemy w plastiku

Takie czasy. Duża konsumpcja wiąże się z dużą ilością opakowań. Kupuję pastę do zębów, mam ją w pudełku, a w pudełku tubka i masa papierków w postaci instrukcji. Kupuję soczek, mam plastikową butelkę, z kawałkiem folii pomalowanej farbą w pstrokate kolory, by przykuwały uwagę. Jeszcze reklamówki. Można je brać na potęgę. O torbach wielokrotnego użytku się przypomina, ale nie wszyscy chyba są świadomi, że jednak mogą wziąć coś takiego z domu. Zawsze przecież można kupić na miejscu za grosze.
Mam 2 torby wypełnione innymi torbami, więc zawsze mamy wybór gdy idziemy na zakupy
Plastikowe patyczki dla balonów, plastikowe patyczki do uszu, plastikowe słomki, jednorazowe sztućce, talerzyki, plastikowe pudełka do lodów, plastikowe to, plastikowe tamto, wszystko PLASTIKOWE. 
To jest plaga. Unia Europejska widzi w tym problem, dlatego zakaz sprzedaży plastiku na terenie UE może nastąpić już w 2021 roku. Wiadomo, że to dobra informacja dla nas wszystkich, ale niestety UE nie jest sama na Ziemi. Mamy jeszcze Chiny, Indie i Stany Zjednoczone, które razem zamieszkiwane są przez 40% naszej planety. A ich ta ustawa nie dotyczy. Najludniejszym państwem Unii są Niemcy, które z 82 milionami mieszkańców plasują się na 17. miejscu najludniejszych państw świata. Jest to 1,08% światowej populacji. Jednakże cała wspólnota liczy sobie ponad pół miliarda obywateli. Gdyby to było państwo, miałoby wtedy 3. pozycję we wcześniej wspominanym przeze mnie rankingu z około sześcioma procent ogółu ludzkości. Już sam fakt, że ta liczba ludzi jest tak wysoka, że te nieco ponad 500 milionów ludzi to ledwie 6%.
Unia robi krok milowy by mniej zanieczyszczać Ziemię, ale do tego potrzeba wspólnych sił. Ludzie nie rozumieją i nie chcą rozumieć do czego doprowadzać może chociażby wyrzucanie śmieci do lasu, albo do zbiorników wodnych. Dlatego też powstała Wielka Pacyficzna Plama Śmieci, która zajmuje powierzchnię ponad 5 razy większą niż Polska. Dryfuje w niej kilkaset tysięcy ton ludzkich odpadków. Giną przez nie ssaki morskie. To nasza wina. Matka natura jeszcze nas rozliczy. 

piątek, 19 kwietnia 2019

Co z tą Polską?

Strajk nauczycieli nadal trwa, i mimo że go wspieram, to czuję teraz lekki niepokój w związku z radą pedagogiczną. Boję się, że po świętach mnóstwo rad nie utworzy kworum i wielu uczniów klas maturalnych nie zostanie dopuszczonych do egzaminu dojrzałości. Niemniej jednak nie będę winił za to nauczycieli. Robią wiele by przestać być niedocenianą grupą zawodową (w końcu to górnicy są biedni i im się te pieniądze po prostu należą), tylko właśnie rząd Prawa i Sprawiedliwości ze względu na ignorowanie postulatów i granie na zwłokę. 500 na krowę i 100 za świnię rocznie w tak gorącym, okresie jest żałosne. Kupowanie głosów po raz kolejny. Dochodzi do tego 500 za rodzenie dzieci miesięcznie i trzynasta emerytura, bo to właśnie starsi ludzie są ich elektoratem. Takim rozdawnictwem kupowani są nieświadomi wyborcy łudzeni wizją dobrobytu. W Lublinie wiszą już plakaty, które twierdzą, że nasza partia rządząca uczyni poziom życia Polaków bardziej europejskim. Jak na razie pogorszyła poziom polityki międzynarodowej i zagwarantowała nam słabszą pozycję w Unii Europejskiej. Tak trzymać.
Strajk nauczycieli ma się najgorzej w Podkarpackiem, czyli bastionie konserwatyzmu. Rozumiecie, że pod Leżajskiem ksiądz na kazaniu kazał strajkować przeciw strajkowi, na co rodzice zareagowali wtargnięciem do szkoły (źródło)?  Tacy ludzie dyktują poziom polskiej polityki - religijni, niemłodzi (powyżej 40 roku życia) słabo wykształceni, ze wsi...
Inny przykład. 165 gmin wiejskich w województwie lubelskim, w 164 wygrał PiS. Grosz do grosza, a będzie kokosza. Wieś przegłosuje aglomeracje takie jak Warszawa, Wrocław, czy Poznań. No i pięknie. Dlatego teraz mamy coraz mniej świeckie państwo, którego najwidoczniej ludzie chcą. Tylko niech się potem nie zdziwią, że taka przykładowa piątka Kaczyńskiego zrujnuje doszczętnie polską gospodarkę. Wtedy będzie za późno, ale z drugiej strony nie wiemy czy coś do tych ludzi dotrze.
Młodych powinno się mobilizować do brania udział w wyborach, to w nich jest siła.
Przyszli wyborcy, od września licealiści, będą świadkami tego jak źle przeprowadzona została reforma edukacji, która uczyni ją bardziej chaotyczną. W szkołach będzie większa liczba chętnych, co nie pozwoli wszystkim dostać się do dobrej szkoły ponadgimnazjalnej (ponadpodstawowej).
Nie ma pieniędzy dla nauczycieli, a jednak lekcje religii kosztują podatników 1,5 miliarda rocznie, a tych jest więcej niż fizyki, chemii, biologii i geografii razem wziętych i ujętych w podstawie programowej. Gdzie jest granica w naszym kraju między sacrum, a profanum?
Społeczeństwo jest dzielone na gorszy i lepszy sort, naród się skłóca i podjudza do wzajemnej niechęci. Taki jest aktualny obraz Polski. To przykre.

wtorek, 16 kwietnia 2019

Dzień pełen przygód

Przeżyłem dziś świetny dzień. Na samym początku pojechałem do Lublina, gdzie czekałem chwilę na mojego chłopaka, po czym wybraliśmy się na piechotę do Ikei (4 km w jedną stronę, ale zawsze to dodatkowe kroki na liczniku). 
Z kartą mogliśmy kupić kawę z nielimitowanymi dolewkami za złotówkę. Jest to atut tego miejsca. Wypiliśmy może po 6 filiżanek ciepłej kawy z ekspresu (były to espresso, latte macchiato, kawa z mlekiem, cappuccino i samo mleko). 
Poszliśmy potem do najcudowniejszego, najfajniejszego i w ogóle najlepszego sklepu na świecie Flying Tiger Copenhagen. Miałem dylemat czy kupić czapkę z kurczakiem, czy takiego kurczaka piszczałka znanego z memów. Zrobiłem ankietę na Instagramie i wygrała czapka, którą faworyzowałem nieco bardziej, bo kojarzyła mi się z zeszłoroczną Eurowizją. Poszliśmy jeszcze przedtem do sklepu w Skende bo zrobiło mi się słabo. Kupiłem płatki śniadaniowe - mleczne poduszkowce. Musieliśmy wracać przed szesnastą, bo miałem spotkanie z młodzieżówką, gdzie myślałem, że będziemy malować plakaty, dlatego wziąłem kartki, pastele, kredki i cienkopisy (częściowo pogubione, ale jednak). Tak czy siak robiliśmy inne rzeczy, ale nie to o czym myślałem. Sam narysowałem sobie jedną postać w międzyczasie.
Z lokalu zabrał mnie Jasiek, bo postanowił mnie wziąć do Padbaru na Starym Mieście. Zamówiliśmy pizzę, a do tego napoje. Ja wziąłem mrożony koktajl z mango.
Graliśmy w wyścigówkę na xboxie oraz w Wormsy (gra dzieciństwa) w wersji, oczywiście, konsolowej. Polecam ten lokal. Naprawdę można świetnie się bawić. Kurak twierdzi tak samo. 
Dzisiejszy dzień był super.

poniedziałek, 15 kwietnia 2019

Łańcuch światła z Wykrzyknikiem!

Wczorajsza stylówka tak bardzo mi się spodobała (tak, te zdjęcia są z wczoraj), że postanowiłem, że dzisiejszy dzień także będzie all in black co dla mnie jest nietypowe.
Pojechałem dzisiaj do Lublina specjalnie by się spotkać z Bartkiem. Spacerowaliśmy wszędzie gdzie tylko się dało. Gdy mijaliśmy biura poselskie postanowiłem pokazać się z moją plakietką z napisem "Konstytucja".
W końcu przed 19 przybyliśmy przed ratusz, gdzie miał się odbyć wcześniej zapowiadany strajk. Zaskoczyła nas frekwencja. Nie obyło się także bez mediów tj. Polsat, Radio Lublin, Dziennik Wschodni, czy TOK FM. Kilka osób miało okazję powiedzieć coś do mikrofonu, w tym ja, trzymając flagę Polski.
Było wiele transparentów. Niektóre z nich stanęły przed ratuszem twarzą do uczestników (niemniej jednak to zdjęcie zostało zrobione przed rozpoczęciem). Zrobiłem to też i ja. Ogólnie to w tłumie zgromadziło się także wielu nauczycieli z mojej szkoły, w tym i tacy co mnie uczą, co mnie zadowoliło. Mam nadzieję, że słyszeli moje krótkie przemówienie.
Na samym końcu uformowany został wielki wykrzyknik.
Nie dajmy się złamać i pokażmy rządowi, że wszyscy jesteśmy solidarni. Dobrze wyedukowane społeczeństwo nie da się zmanipulować. Dlatego jestem za wspieraniem polskiej oświaty. W końcu jak pieniądze znajdują się nawet na świnie czy krowy, to czemu nauczyciele nie zasługują na godne płace? Wbrew temu co mówią politycy - nauczyciel nie zarabia kroci. Wspierajmy się nawzajem.

sobota, 13 kwietnia 2019

Obawa przed euro, Fakty na TVN

 Dowiedziałem się niedawno, że byłem w Faktach na TVN24. Przyjechałem pod Centrum Kongresowe na Uniwersytecie Przyrodniczym około 10:30, bowiem o 11 miała rozpocząć się konwencja PiS. Wspieramy nauczycieli, dlatego też mieliśmy wykrzykniki (oraz innego rodzaju transparenty) i staliśmy wypatrując ważnych osobistości. Na konwencję przychodzili różni ludzie: górnicy, Koła Gospodyń Wiejskich, a nawet lubelska kurator oświaty. Kilka osób powiedziało nam, że nie jesteśmy Polakami. Tu mnie jedna rzecz zastanawia. Dlaczego jak ktoś jest przeciwnikiem partii rządzącej od razu uważany jest za Niemca, Żyda, albo innego obcokrajowca działającego na szkodę Polski. Nie jestem w stanie tego pojąć. Ja nie dzielę Polaków na lepszych i gorszych. 
 W tytule napisałem o euro, bowiem ta waluta była tematem numer jeden dla prezesa PiS. Mówienie "nie" dla wspólnego, europejskiego pieniądza ze względu na obawę, że zaszkodzi to polskiej gospodarce jest lekko bezsensowne. Przewalutowanie zabezpieczy nas z pewnością przed konsekwencjami, które mogą wyniknąć ze źle przeprowadzonego programu socjalnego. Tak samo jak prezes powiedział "nie" europejskim cenom, tak samo ja twierdzę, że te ceny mogą być jak w jednym z państw położonych w Ameryce Południowej, które słynie z hiperinflacji. Euro może być ratunkiem dla naszego kraju. Porównuję się teraz ze Słowacją. Gdy nasi południowi sąsiedzi przyjmowali tę walutę, wzbudzało to spore wątpliwości, wówczas byli oni słabiej rozwinięci od nas gospodarczo, a teraz ta sytuacja wygląda zgoła inaczej i zostaliśmy przez nich wyprzedzeni. Przyjmując euro nie mamy nic do stracenia, a możemy nawet sobie pomóc. Straszenie nim nie powinno mieć miejsca, a ma na celu tylko sianie dezinformacji i obaw w społeczeństwie. 
Przy okazji, Belgia przykładowo wycofuje drobne monety i zaokrągla ceny. To jest mądre, wysoko rozwinięte państwo. Takim kiedyś będzie Polska tylko trzeba będzie na to trochę poczekać.

czwartek, 11 kwietnia 2019

Przełom naukowy

Zobaczyć coś nie do zobaczenia - artykuł Harvarda, z którego zaczerpnąłem zdjęcie.
Mam wiele różnych odczuć do tego zdjęcia. Widzę, że ludzkość coraz więcej z siebie daje i widać, że jesteśmy coraz bardziej zaawansowani technologicznie. Astronomia to niezwykła część nauki, która pokazuje jak drobnym pyłkiem jesteśmy w przeogromnej przestrzeni kosmicznej. Jest to ciężkie do opisania, ale my - inteligentne małpy, trzcina rozumna w przyrodzie (Blaise Pascal) nie zdajemy sobie z tego sprawy. Słowo "mały" jest za słabe by zobrazować to jak ogromne połacie wszechświata nas otaczają, a my jesteśmy jak drobne, pojedyncze ziarenko piasku na Saharze.
Ten mały skrawek Ziemi, na którym się znajdujemy od kilku sekund (w porównaniu z czasem istnienia całego tego bytu) jest naszym domem. Wielu próbowało zawładnąć nad tą malutką kropeczką, przelewano krew w imię różnych ideologii religijnych, politycznych, narodowych itp. Jeden człowiek będzie dążył do rozwoju, progresu, lepszego jutra dla nas ziemian, a z drugiej strony inni ludzie będą negować naukę, bo są zbyt ograniczeni by pomyśleć i wyjść poza schematy, w których byli wychowani. Ja tutaj nie mówię, że należy wyrzucić religię z naszych umysłów. Możemy wierzyć w co chcemy. Niemniej jednak warto wiedzieć, że życie jest bardziej skomplikowane, a my nie możemy uprawiać nadgorliwego patosu ze wszystkiego co było kiedyś. Powinniśmy szanować nasz dom, tę planetę, malutki kamyk pośród gwiazd, galaktyk i czarnych dziur właśnie. Nie ma znaczenia czy będziemy mieli władzę, pieniądze czy co tam zechcemy, bo to wszystko jest wymyślone przez nas, zaawansowane zwierzęta.
Kosmos.
Dzisiejsze czasy to specyficzne czasy, ponieważ w różny sposób odbieramy tę wiadomość. Jedni zaczną się kłócić, bo przykładowo dr Katie Bouman jest kobietą, a dla niektórych to nie do pomyślenia, że ona mogła mieć spory wkład w coś takiego. Zarzucają, że ona nic nie zrobiła, a media nagłaśniają sprawę tylko dlatego, że jest płci żeńskiej. I znowu wracamy tu do schematów - mężczyzna to ten co pracuje ciężko, dba o rozwój nauki; a kobieta to ta co zajmuje się domem i dziećmi. Pora z tym skończyć. Kobiety to także ludzie, którzy chcą równego traktowania.
Jeszcze inni będą tworzyć memy na ten temat, nie widzę nic w tym złego, ba! widzę tu spore pole do popisu ludzkiej kreatywności i humoru.
Inni, tacy jak ja, będą zaintrygowani, albo i też przerażeni. Będą bardziej skłonni do autorefleksji i zaczną myśleć bardziej o życiu jako ulotnej chwili, która przeminie szybko i bezpowrotnie, dlatego trzeba je spędzić jak najlepiej.

poniedziałek, 8 kwietnia 2019

Stefan - nasza maskotka

Kolejny dzień zbierania. Mamy czas do środy, lecz ja jutro nie zbieram. Pojutrze już wrócę na ostatni dzień. Cieszę się, że mój wkład w akcję z podpisami jest dostrzegany. Czuję się doceniony gdy moje zaangażowanie jest pochwalane, co sprawia, że mam ochotę na to bym coraz więcej z siebie dawał.
Stefan to nasza partyjna maskotka, wpadłem na ten pomysł wczoraj i okazało się to w sumie ciekawą ideą. Miałem dzisiaj tylko jedną lekcję w szkole, więc ok. 11 pojechaliśmy po materiały, zebrałem kilka podpisów od znajomych i zajechaliśmy na Plac Litewski po jakiejś godzinie roboty. Spotkała się nasza cała ekipa z flagami, pandą, tabliczkami i tym podobnymi do grupowego zdjęcia. Na naszym fanpage'u na Facebooku "Wiosna w Lubelskim" można zobaczyć naszą pracę w ciągu ostatnich dni.
Nakręciliśmy jeszcze jeden film, zrobiliśmy dodatkowe zdjęcia, zebraliśmy kilka dodatkowych podpisów i sądzę, że nasz cel zostanie osiągnięty. Oby tak dalej