Wczoraj dotarłem do Słubic. Ma to związek z moim jutrzejszym wyjazdem do Berlina. Moim celem są pandy w zoo. Dzielą mnie godziny od zobaczenia po raz pierwszy w moim życiu prawdziwej pandy. Ciężko jest opisać uczucie, które towarzyszy człowiekowi, któremu niedługo spełni się jedno z największych marzeń.
Dzisiaj natomiast postanowiłem połazić bez konkretnego celu po przygranicznym Frankfurcie nad Odrą. Sfotografowałem skrzyżowanie ulic: Słubickiej i Karola Marksa.
Spacerowałem głównie w okolicach Oderturmu. Zrobiłem tam mini zakupy, bo wczoraj przyjechałem w gości z pustymi rękami, więc musiałem kupić jakieś drobne upominki. W moim przypadku były to słodycze.
Na tle Wierzy Odrzańskiej. Obok widok na pocztę.
Pobawiłem się na kręcącym się kole. Obok mam zdjęcie paragonu. Kupowałem wcześniej butelkę wody w Aldi. Kosztowała 19 eurocentów + 25 kaucji. Po wypiciu wody oddałem butelkę do specjalnego automatu, który wydrukował mi paragon, który oddałem przy kasie robiąc zakupy, za które zapłaciłem o 25 eurocentów mniej. Moim zdaniem bardzo dobre rozwiązanie, które przydałoby się w Polsce na szerszą skalę.
Nie raz przekraczałem tę granicę, ale za każdym razem czuję się jakbym zmierzał do innego świata.
Dzisiaj natomiast postanowiłem połazić bez konkretnego celu po przygranicznym Frankfurcie nad Odrą. Sfotografowałem skrzyżowanie ulic: Słubickiej i Karola Marksa.
Spacerowałem głównie w okolicach Oderturmu. Zrobiłem tam mini zakupy, bo wczoraj przyjechałem w gości z pustymi rękami, więc musiałem kupić jakieś drobne upominki. W moim przypadku były to słodycze.
Na tle Wierzy Odrzańskiej. Obok widok na pocztę.
Pobawiłem się na kręcącym się kole. Obok mam zdjęcie paragonu. Kupowałem wcześniej butelkę wody w Aldi. Kosztowała 19 eurocentów + 25 kaucji. Po wypiciu wody oddałem butelkę do specjalnego automatu, który wydrukował mi paragon, który oddałem przy kasie robiąc zakupy, za które zapłaciłem o 25 eurocentów mniej. Moim zdaniem bardzo dobre rozwiązanie, które przydałoby się w Polsce na szerszą skalę.
Nie raz przekraczałem tę granicę, ale za każdym razem czuję się jakbym zmierzał do innego świata.
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń