Mimo że mamy październik, to pogoda nam wyjątkowo sprzyja. Wczoraj siedziałem z kawką i krótkim rękawkiem. Dzisiaj też nie ma na co narzekać (chyba że na poniedziałek). Siedzę sobie w pobliżu lasu (Zemborzyce to magiczne miejsce) i korzystam z uroku zajęć zdalnych. Mój powrót na studia. Zrezygnowałem na początku roku z powodu śmierci taty. Teraz mam nadzieję zdobyć przynajmniej licencjat bez żadnych problemów. Wybrałem tym razem geografię, ponieważ zawsze był to mój konik. Oby i na studiach tak było.
Nie minęło pół roku od kiedy stuknęło mi pół miliona. Nie minął rok od kiedy licznik wybił ćwierć miliona. Dzisiaj już mam 750 tysięcy wyświetleń. Wiem także, że ogromną popularnością cieszą się tutaj tematy polityczne, ale ja bardzo lubię pisać o życiu, o tym co się dzieje i co myślę. To się raczej nie zmieni.
Jesieniarz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz