Dziewczyna może odpowiadać za organizację Strajku Kobiet w Lubartowie

Napisała do mnie dzisiaj znajoma osoba, która w październiku 2020 roku zorganizowała Strajk Kobiet w Lubartowie. Przyszedł do niej list, w którym dostała taką informację, że zostało wszczęte z urzędu postępowanie administracyjne w sprawie wymierzenia kary pieniężnej (…) za zorganizowanie zgromadzenia w dniu 26.10.2020 r. o godz. 16.30 na ul. Lubelskiej w Lubartowie.

Październik 2020 roku był okresem, gdzie w wielu miastach Polski organizowano Strajki Kobiet w związku z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego zakazującego aborcji z powodu wad płodu. Konstytucja gwarantuje nam wolność do zgromadzeń, z którego dziewczyna skorzystała i grozi jej kara pieniężna. Brak mi słów. 

Już nie jesteśmy ideologią?

Na oficjalnej rządowej stronie podano informację, że rada ministrów przyjęła uchwałę w sprawie ustanowienia Krajowego Programu Działań na Rzecz Równego Traktowania na lata 2022-2030, w którym jest między innymi mowa o tym, że celem programu jest walka na rzecz przeciwdziałaniu dyskryminacji ze względu na orientację seksualną (LINK). Przyznam szczerze, że mnie to zaskoczyło, ponieważ PiS nie darzy szacunkiem osób o innej orientacji seksualnej niż hetero, a prezydent w trakcie kampanii wyborczej dwa lata temu otwarcie nazywał nas ideologią. Nie wspomnę już o „strefach wolnych od LGBT”, które były popierane przez samorządowców z PiS. To między innymi na homofobii Zjednoczona Prawica budowała swoje poparcie. Dlatego szczerze nie rozumiem co PiS ma na celu wprowadzając takie przepisy. Nie mówię, że tego nie popieram, ale patrzę na to z lekkim przymrużeniem oka. Mieliśmy już wiele powodów, by nie ufać rządowi. Jeszcze w sierpniu ubiegłego roku pojawiliśmy się na sesji sejmiku województwa lubelskiego, gdzie większość radnych chciała utrzymać stanowisko. Niedługo później jednak zniesiono uchwałę, gdy zagrożone zostały miliardowe dotacje dla regionu. 

Zdjęcia z akcji: Pokażmy Dudzie: LGBT to ludzie, którego byłem pomysłodawcą, podczas wiecu Andrzeja Dudy w Lublinie, czerwiec 2020.

Marsz Równości w Krakowie

Kolorowy i szczęśliwy. Tak mogę podsumować tegoroczny marsz równości.

Udział wzięło kilka tysięcy osób. Przez prawie cały czas było słonecznie. Przeszliśmy spod Muzeum Narodowego do Rynku i później wróciliśmy do punktu startowego inną drogą.

Miłość to miłość!

Poznałem też wiele świetnych osób.

No i nie mogło zabraknąć eurowizyjnego wątku z moją ulubioną piosenką na tegorocznej Eurowizji. Biti zdrava!

Oderwani od rzeczywistości politycy

Macie poniżej zdjęcie Mateusza Morawieckiego robiącego zakupy w sklepie. Największą ciekawostką są tutaj ceny na półkach. Czekolada Wedla za złotówkę? Może dwadzieścia lat temu. Na pewno nie w dzisiejszych czasach. Politycy mają niektórych obywateli za idiotów.

W 2011 roku podobnie zrobił prezes Kaczyński, który szedł do sklepu z obstawą. Tacy ludzie próbują pokazać, że oni to też zwykli ludzie. Tylko widać, że to nieprawda, a ich wizyty w takich miejscach, to zwykłe ustawki.

Inny przykład, prezydent Warszawy przechodzi przez pasy w obecności fotografa.

Rząd walczy z inflacją kupując głosy emerytów. Premier otwarcie mówi o „putinflacji”, która spowodowana jest wojną. Nie wiem jak wy, ale wojna z Ukrainą zaczęła się w lutym, a nie w wakacje, kiedy już było widać wzrost cen. Co ciekawe, udałem się dzisiaj do sklepu, kupić sobie coś na przekąski. Przykładowo. Kabanosy podrożały z 6,60 do 7,40 złotych.

Zrobiłem nawet tabelkę z porównaniem cen z kwietnia do tych dzisiejszych. Nie mogę uwierzyć, że wystarczył miesiąc, by ceny wzrosły o 1/7. Wciąż mam z tyłu głowy informację, że rządowa tarcza inflacyjna potrwa do wakacji. Już się boję co się zacznie wtedy dziać.

Na rachunkach za prąd już jest wielkie zachwalanie jaki to rząd jest dobry. A z czasem za wszystko zapłacą zwykli ludzie, a polityczne elity jak są bogate, tak takimi pozostaną.

Polski Ład, a samotni rodzice

Pod koniec kwietnia Sylwia Buźniak udostępniła na swoim Facebooku film (LINK), w którym mówiła o tym, jak nieco wcześniej minister Artur Soboń obiecywał, że samotni rodzice wychowujący dzieci będą mogli się rozliczać wspólnie z dzieckiem, tak jak było to przed Polskim Ładem. I rzeczywiście to przywrócili, ale tylko na połowę dziecka.

Dzisiaj w sejmie miała miejsce konferencja prasowa. Głównym problemem na niej poruszanym były wyższe podatki dla samotnych rodziców. „Samotni rodzice nie są rodziną” - miał stwierdzić minister Soboń. Tak to wyglada w państwie PiS, że tylko „prawdziwe” (w ich mniemaniu oczywiście) rodziny zasługują na pomoc od państwa. Samotne małżeństwa rozliczają się wspólnie, ale samotni rodzice już nie. Sytuacja jest o tyle ciekawa, bo rząd uwielbia mianować się obrońcą rodzin. Wczoraj mieliśmy Międzynarodowy Dzień Rodzin. Mateusz Morawiecki dziękował polskim rodzinom, że dbają o polskie dzieci. A to, że niektórym z tych rodzin PiS rzuca kłody pod nogi, to już mało istotny szczegół. Warto wspomnieć, że rozliczanie samotnych rodziców wspólnie z dziećmi trwało nieprzerwanie od 30 lat i naprawdę nikomu to nie przeszkadzało. Polski Ład po prostu okazał się po raz kolejny nieładem. Tylko cierpią przy tym niewinni.

Zieleń to przeszłość

Wybrałem się na spacer na Rynek w Łęcznej, który jest poddawany rewitalizacji. Praca wre i jesteśmy coraz bliżej końca prac. Jednak słysząc połączenie „małe miasto” i rewitalizacja, wiemy doskonale, z czym to się wiąże.

Jak widać, powstaje tu wielka betonowa dziura, która nie ma zbyt wiele wspólnego z tym, czym było to miejsce dwa lata temu. Rynek zasługiwał na odświeżenie, ale nie na to, by zrównywać wszystko z ziemią. 

Tak to miejsce wyglądało do niedawna (zdjęcie z bloga wyjazdologia.pl). Miało swój urok. Mieszkańcy siedzieli tu w cieniu drzew. Była to zielona wyspa na Starym Mieście. Teraz za kilkanaście milionów złotych możemy mieć kolejny betonowy plac. 

10 lat temu podobny los spotkał Plac Kościuszki nieopodal. Było tam więcej miejsca na zieleń.

Teraz to wyglada tak, że część parku jest zabetonowana, a niektóre drzewa rosną w wyznaczonych miejscach, które pokryto kostką brukową dookoła. 

Fot. UM Łęczna

A tutaj przykład skutków betonozy. Na tegorocznych obchodach święta Konstytucji 3 maja przemawiający (w tym burmistrz widoczny na zdjęciu) przemawiali pod zadaszonym namiotem, który dawał cień. A tłum ludzi stał w pełnym słońcu. Dobrze, że to nie był lipiec. 

Trzy lata temu natomiast powycinano drzewa nad Wieprzem, by stworzyć ścieżkę.

Owce i wspinaczki

Tuż przed majówką planowałem wejść na Nosal i dzisiaj to doszło do skutku. Zanim jednak to uczyniłem zobaczyłem, że niedaleko juhasi wyprowadzają owieczki. Zaczęło nieco kropić, ale nie powstrzymało mnie to przed wycieczką.

Była to bardzo wyczerpująca wspinaczka, aczkolwiek było co podziwiać.

Widok na Kuźnice.

No i wróciłem do domu. Nie czuję nóg. Jednak było warto.

PiSowska pułapka na samorządowców

Na początku kwietnia ogłoszono, że w województwie lubelskim powstaną tysiące tanich mieszkań na wynajem. Wszystko dzięki KZN i Społecznym Inicjatywom Mieszkaniowym. Do programu przystąpiło 17 gmin. Chełm, Hrubieszów, Izbica, Janów Lubelski, Krasnystaw (gmina wiejska, nie miasto), Kraśnik, Leśniowice, Łuków, Międzyrzec Podlaski, Niemce, Opole Lubelskie, Ryki, Siennica Różana, Szczebrzeszyn, Terespol, Tomaszów Lubelski oraz Włodawa. W ostatnich dniach temat mieszkań jest coraz głośniejszy. Trwa wiele gorących dyskusji odnośnie rynku mieszkaniowego w Polsce. Jednak tu, na Lubelszczyźnie, stworzenie SIM może mieć wpływ na wyniki w zbliżających się wyborach samorządowych, które są już za rok.

Źródło: kzn.gov.pl

Poznajecie panią na zdjęciu? To Monika Pawłowska, która w ubiegłym roku przeniosła się z Lewicy do PiS. W nagrodę decyduje o tym jakie wsparcie otrzymają gminy w ramach SIM. Dodatkowo w KZN zatrudniony jest jej były już asystent społeczny (źródło). 

Ale dlaczego jest to pułapka na samorządowców? Wójtowie i burmistrzowie w trakcie kampanii wyborczej dadzą się pokroić za obietnice takich mieszkań. A to daje pewne pole do popisu. Włodarze ubiegający się o reelekcję będą mieli karty przetargowe, które znacznie ułatwiłyby im zwycięstwo w wyborach. Kto jednak wierzy w dobroć rządu? Przykładem jest burmistrz Włodawy, który na stanowisko wiceburmistrza posadził działacza PiS. Rok wcześniej spotykał się z Pawłowską właśnie odnośnie SIM (źródło).

Warto także dodać, które z gmin przystępujących do programu są rządzone przez Prawo i Sprawiedliwość. Chełm, Janów Lubelski, Łuków, Opole Lubelskie, Ryki i Tomaszów Lubelski. 6 z 17 (nie licząc Włodawy). Dlaczego tak mało rządzonych przez PiS gmin przystępuje do programu? W województwie jest ich conajmniej czterdzieści. Co ciekawe, pierwsze mieszkania mają zostać oddane do użytku za 2 lata, czyli długo po wyborach. Szykuje się porażka na poziomie Mieszkanie+?