Spędzanie dni na działce przed obozami jest przyjemne, choć skwar jest nie do wytrzymania. Właśnie rozpoczął się mecz Polski ze Szwajcarią, a ja zamiast śledzić relację postanowiłem, że pojadę sobie zaraz na rowerze po dzielnicy. Już dzisiaj rano byłem, gdy jechałem do sklepu. Trzymajcie kciuki, by mnie nie potrąciło auto :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz