niedziela, 18 września 2022

Energylandia

8:20. Wyjeżdżamy z Krakowa pociągiem do Zatora specjalną relacją.

Obok stacji w Zatorze była ciuchci, która zawiozła nas bezpośrednio do parku za darmo.
Bilet dostałem w ramach prezentu urodzinowego.
Pierwszą zaliczoną atrakcją był Hyperion. Jeden z największych rollercoasterów w Europie. Dawno nie jechałem żadną kolejką, więc stres sięgnął zenitu tuż przed startem. Było tak za każdym razem, gdy czymś jechałem. Ale w trakcie nawet nie krzyczałem. Czułem adrenalinę!
Pamiątkowe fotki. Jedna z fotobudki, druga z przejażdżki Zadrą. To była atrakcja najbardziej emocjonująca ze wszystkich.
W parku był motyw jesieni, ale także Oktoberfestu. Na miejscu znaleźć można było mnóstwo dyń! 
Po lewej Hyperion, po prawej Zadra. Tą pierwszą kolejką przejechałem się dwukrotnie.
Kolejne pamiątki.
Trasa wodna i miasteczko Oktoberferst.
Udało mi się nawet wygrać takie cudeńko w salonie gier. 

Aktualnie jestem w drodze powrotnej, trochę zmęczony po całym dniu wrażeń. Po jednej z przejażdżek moje tętno wzrosło do 180 uderzeń na minutę! Tak czy siak było warto. Poczułem w sobie wewnętrzne dziecko. 

1 komentarz:

GameWo pisze...
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.