Pisać wiersze to przekleństwo,
I dla mózgu bezeceństwo.
Większość ludzi pozazdrości,
Widząc słowa o miłości.
Powrót króla się szykuje
I intrygę wnet uknuje,
Bym wciąż tę poezję tworzył
I przed światem się otworzył.
Ja powoli już wariuję,
A wciąż kartki zapisuję.
Puste słowa bez znaczenia
Dotykają przeznaczenia.
O tym myśleć ja już nie chcę.
Proszę, niech już ktoś mnie zechce
I dla mózgu bezeceństwo.
Większość ludzi pozazdrości,
Widząc słowa o miłości.
Powrót króla się szykuje
I intrygę wnet uknuje,
Bym wciąż tę poezję tworzył
I przed światem się otworzył.
Ja powoli już wariuję,
A wciąż kartki zapisuję.
Puste słowa bez znaczenia
Dotykają przeznaczenia.
O tym myśleć ja już nie chcę.
Proszę, niech już ktoś mnie zechce
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz