Minęły dwa lata od wyborów samorządowych, w których burmistrz, a wtedy kandydat na to stanowisko obiecał odnowę okolicy Rzeki Wieprz od strony Rynku III, a także budowę w tym miejscu przystani kajakowej. Dzisiaj mieliśmy przyjemną pogodę, zatem postanowiłem przejść się na mały spacer, po miejscu, którym kiedyś przechadzało się, zwłaszcza latem, mnóstwo ludzi. Od kilku lat miejsce jest to zaniedbane i nikt nawet nie planuje cokolwiek z tym zrobić. Na miejscu zastałem pokrzywy i inne chwasty. Ciężko sobie wyobrazić, że jeszcze kilkanaście lat temu była tu plaża.
Zrzuty ekranu z Dziennika Wschodniego (1, 2). Zejście nad rzekę było planowane na rok 2019.Tu zejście numer jeden. Bez zmian. Jak mamy do czynienia z błotem lub śniegiem, to zejście tamtędy bez upadku graniczy z cudem.Zejście numer dwa. Po prawej widzicie schody zrobione z ziemi.
Pokrzywy, pokrzywy wszędzie.
1 komentarz:
Prześlij komentarz