Najnowsze wydanie "Wspólnoty Łęczyńskiej" nr 41 (255) (Link) ponownie porusza temat radnego Arkadiusza Onyszki z PiS, tym razem z wieloma nowymi wątkami.
Jeden z radnych powiatowych - Szymon Czech - narzeka, że cała ta sytuacja trwa zbyt długo i że ze strony starostwa i rady czuć tylko opieszałość. Radca prawny zatrudniony przez starostę ignoruje pismo od Urzędu Skarbowego i Prokuratora Generalnego mówiące, że to Rada Powiatu ma obowiązek zająć się sprawą i nie wystarczy tutaj sama deklaracja radnego. Podobnie o tym wypowiada się radny Artur Choma, który twierdzi, że starosta razem z radcą prawnym broni radnego Onyszkę który nie miał prawa wybieralności w dniu wyborów w 2018 roku, bo leży to w jego interesie. Sam zainteresowany mówi, że w ciągu miesiąca mieszka w różnych miejscach, jak nie Warszawa, to Poznań, ale nadal nie przyznaje się do tego, że nie mieszka na terenie powiatu. Sam fakt, że prowadzi Akademię Sportu w Łęcznej jeszcze o niczym nie świadczy.
Dziwi natomiast fakt, że Krzysztof Niewiadomski (starosta) pisał do wójta gminy Milejów, że Onyszko nie mieszka u niego w domu, tylko jest tam zameldowany. Wszystko po to, by nie płacić więcej za śmieci.
Warto dodać również, że w 2009 roku radny został aresztowany za pobicie żony (źródło)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz