wtorek, 26 listopada 2024

Półka i pół kociej twarzy

Wczoraj miałem mini remont pokoju. Stara komoda została przeniesiona do salonu, a w jej miejsce zawitała nowa półka, w której są takie śmieszne, składane pudełka na suwaki, dzięki czemu mogę sobie lepiej poukładać ubrania. Wcześniej żyłem w niemałym barłogu, bo ciężko mi było to wszystko upchać i pomieścić, ale w końcu się udało. Wczoraj również bawiłem się aparatem, co wzbudziło zainteresowanie u małej kotki, która chcąc być jak modelka postanowiła pozować mi do aparatu. Z początku robiłem tradycyjne zdjęcia, ale z ciekawości włączyłem maksymalne przybliżenie i poczekałem na idealne ustawienie jej mordki i udało mi się stworzyć portret inspirowany z lekka Walterem Whitem z Breaking Bad (nigdy nie oglądałem tego serialu). Technologia idzie niesamowicie do przodu. 
Odebrałem, również wczoraj, prezent świąteczny dla mamy i zostało mi jeszcze kupić prezent dla brata. Wigilia już za równo 4 tygodnie. 
Przy okazji, dotarła do mnie dziś przesyłka z małym pandowym breloczkiem. Tak się przy okazji pochwalę powiększeniem mojej kolekcji. 

Brak komentarzy: