poniedziałek, 6 października 2025
Ponurak
Dzisiaj rano wypatrzyłem. Już od kilku dni czekałem aż ta słynna, magiczna liczba się pojawi i tak też się stało ;)Weekend raczej należał do tych „bez wrażeń”. Wczoraj jedynie siedziałem do wieczora za barem. Dzisiaj też dość kiepskawo. Prawie cały czas pada, a ja muszę się w końcu zebrać na trening i potorturować moje nogi. Wczoraj miałem to zrobić, ale niedługo po pracy padłem na materac i zasnąłem ze zmęczenia.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz