W weekend odwiedzili mnie Rodzice. Nie wiem czy o tym mówiłem. Wiem jednak, że o niedzielnym rejsie nie wspomniałem. Muszę przyznać, że z początku myślałem, że to będzie nuda, ale Monika III to naprawdę dobra łajba do bujania się na morzu. Wróciliśmy cali mokrzy. Byłem też na latarni morskiej, ale to już prywatnie, z rodzicami. Wczoraj nie działo się nic nadzwyczajnego, a dzisiaj byliśmy na plaży. Kąpałem się, a do tego poszliśmy z kolegami do budki z lodami. Oni kupili lody, a ja shake i jakieś chococino. Wszyscy próbowali mojego shake'a i mówili, że jest słodki i bardzo muli. Mnie tam smakował.
Zaraz idziemy na boisko, bo mamy konkurs.
Zaraz idziemy na boisko, bo mamy konkurs.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz