niedziela, 5 maja 2019

Kto podnosi rękę na kościół...

Wczorajszy piknik patriotyczny PiS w Pułtusku. Przemawia prezes Jarosław Kaczyński. Mówi, że nie ma patriotycznej alternatywy do polityki, którą partia rządząca popiera. Mówi o brutalnym ataku na Kościół. Kaczyński podkreśla, że jest on jedynym depozytariuszem systemu wartości nawet dla niewierzących. Obowiązkiem patriotycznym jest bronienie kościoła.
Jakie są fakty? Jak kościół traktował Polskę?
Po pierwsze - 3 maja 1791. Uchwalono Konstytucję 3 maja, drugą na świecie, pierwszą w Europie. Dzisiaj ją świętujemy, niektórzy robią to w kościele. A mało kto wie, że Kościół uznał to za zdradę stanu! Zaborcy gwarantowali Kościołowi nienaruszalność praw i dóbr. W konfederacji targowickiej znajdowali się m.in. biskupi, a sam papież Pius VI namówił Carycę Katarzynę II aby najechała Polskę. Jednym z przywódców Targowicy był biskup inflancki Józef Kossakowski, który został osądzony i publicznie powieszony na Rynku Starego Miasta w Warszawie.
Klub Inteligencji Polskiej obszernie tłumaczy zasługi Kościoła dla Polski. Po rozbiorach biskupi kolaborowali z zaborcami wzywając zarazem lud do posłuszeństwa wobec nowych władz. Dlaczego zatem biskupi sprzeciwiali się Konstytucji 3 maja? Bo ta w swoich reformach odbierała instytucjom kościelnym majątki. Pius VI pobłogosławił Targowicę, a Katarzynę II nazwał heroiną stulecia!
W 1832 roku Powstanie Listopadowe zostało potępione przez papieża Grzegorza XVI
Tak samo było z papieżem Piusem IX, który stwierdził, że car miał prawo powstrzymać "niesprawiedliwy rokosz", ale nie kosztem ucisku religii.
Watykan uznał polską niepodległość dopiero 30 marca 1919 roku, znacznie później niż zachód.
W 1939 roku gdy Warszawa się jeszcze broniła, biskup śląski, Stanisław Adamski powiedział swym parafianom by uczciwie współpracowali z władzami niemieckimi. Biskup sandomierski, Jan Lorek, namawiał ludzi do posłuszeństwa wobec okupanta i apelował do wiernych by ci zgłaszali się na roboty do Rzeszy. Nawet sam papież Pius XII nigdy nie potępił OTWARCIE działań Hitlera.
Mamy jeszcze czasy komunizmu. Warto dodać, że część duchownych współpracowała z SB.
Zatem, czy na pewno ten kto podnosi rękę na kościół podnosi rękę na Polskę? Moim zdaniem właśnie trzeba, a nawet należy rozwiązać konkordat.

Brak komentarzy: