czwartek, 31 grudnia 2020

2020 się żegna!

Minuty dzielą nas od 2021 roku. W skali całego roku, to niewiele. Dlatego, tak jak w 2019 roku podsumowuję i ten 2020.

Na początku roku w "Malkontentach" ukazały się dwa moje wiersze. W styczniu zwiedziłem kawałek Słupska, ponieważ byłem na konwencji prezydenckiej Roberta Biedronia. 

Luty był wspaniały. Spełniło się jedno z moich największych marzeń. Zobaczyłem na żywo pandę w ZOO w Berlinie. Nieco wcześniej zostałem nominowany do tytułu człowieka roku ziemi łęczyńskiej. Zająłem czwarte miejsce na dziesięć. 

W marcu pojechałem na wieś, by chronić siebie przed pandemią i spędziłem tam aż dwa miesiące. Ależ to była sielanka. 

W maju i czerwcu broniłem z lublinianami lip na ulicy Lipowej. Kilka dni później zorganizowałem protest przeciwko Andrzejowi Dudzie podczas jego wiecu w Lublinie i jego słowom przeciwko osobom LGBT. Byłem ogromnie dumny z frekwencji. 

Podczas wyborów zasiadałem w komisji i widziałem jak w Łęcznej zmiażdżył pozostałych kandydatów. Galeria Labirynt po tych skandalicznych słowach zorganizowała wystawę pt. "Jesteśmy Ludźmi", na której postanowiłem zaprezentować moje wiersze na nagraniu. 

Sierpień to był miesiąc obserwowania demokracji na terenie naszych sąsiadów z Białorusi, ale także dalszej walki o nasze prawa. Pojawiliśmy się na tęczowo pod biurem posła Czarnka, braliśmy udział w spontanicznym marszu równości, staliśmy w milczeniu z tęczowymi emblematami słuchając gróźb, a także blokowaliśmy most w reakcji na próbę marszu narodowców, którzy chcieli ogłosić Lublin "miastem wolnym od dziwaków". 

We wrześniu zajmowaliśmy się porządkami przy łęczyńskiej synagodze. Dzięki naszym staraniom to miejsce wygląda zdecydowanie lepiej

O tym co stało się w październiku nie muszę przypominać. To też był okres działań. Udział w ogromnym strajku kobiet w Lublinie mi nie wystarczał. Udało mi się stworzyć w Łęcznej największy w jej historii zryw społeczny, w którym udział wzięło ponad 400 osób! Pomogłem też nagłośnić sytuację studentek KUL, które okazywały wsparcie dla strajku.

W grudniu dowiedziałem się, że za wzięcie udziału w jednym ze strajków (przeciwko wetu) stanę przed sądem, ponieważ odmówiłem przyjęcia mandatu!

Jeśli chodzi o końcówkę roku, to spotkało mnie też ogromne szczęście. Znalazłem miłość i zakochałem się po uszy. Wiem, że w tych trudnych chwilach mogę liczyć na wsparcie mojego chłopaka, co strasznie mi pomaga i daje nadzieje na przyszłość.
Jeszcze staroroczny ja.


Na sam koniec malutkie statystyki. Tak wyglądają ostatnie 366 dni. 258 tysięcy odsłon w ciągu 12 miesięcy raduje mnie ogromnie. Zwłaszcza, że październik, listopad i grudzień okazały się dla mnie pod tym względem rekordowe (kolejno: 58782, 59106 i ponad 55800). Cieszę się, że udaje mi się zyskać nowych czytelników. Mam nadzieję, że w 2021 roku będę mógł pochwalić się jeszcze większą liczbą wyświetleń, których na ten moment jest łącznie, od początku pisania, 362510. Ciekawe kiedy uda mi się uzbierać milion. Życzę wam udanego 2021 roku!

środa, 30 grudnia 2020

Internauci z całej Polski pomogli starszej pani z Milejowa

Wykop, Twitter, Facebook. Wszędzie gdzie tylko się dało staraliśmy się udostępnić zbiórkę dla starszej pani z Milejowa w powiecie łęczyńskim, która mieszka w kanciapie, na klatce schodowej, bez prądu. Dzisiaj ostatecznie ekipa pomagających pojechała na miejsce i wręczyła prezenty m.in. z tej zbiórki właśnie. Mieliśmy zebrać początkowo 150 złotych, ale widząc zaangażowanie, postaraliśmy się bardziej i udało nam się uzbierać równo 800. Niestety, osobiście nie mogłem tam pojechać, ponieważ jestem na kwarantannie. Na szczęście trafiły do mnie zdjęcia rachunków i zakupionych dzięki ludziom rzeczy.

Wszystkie osoby zaangażowane w akcję chcą podziękować za pomoc, waszą, internautów z całej Polski. Główny organizator akcji pragnie pozostać anonimowy. Ja tylko dodam od siebie, że należą się jej ogromne brawa za to co zrobiła. Moja rola w całym przedsięwzięciu polegała tylko i wyłącznie na utworzeniu zrzutki i jej nagłośnieniu. Aplauz należy się wszystkim, którzy się w to zaangażowali. Zarówno wpłacający, jak i ci, którzy stworzyli akcję. 



Żywność i karma dla kotka, którym pani się opiekuje.
Czujnik tlenku węgla i kuchenka.
Zestaw przyłączeniowy do butli.

Niedługo powinno trafić do mnie zdjęcie z wręczania prezentów. Mi wystarczy jeszcze raz gorąco podziękować wszystkim, którzy pokazali swoje dobre serce.

czwartek, 24 grudnia 2020

Świąteczny czas

Święta to magiczny czas, choć w tym roku były one nieco skromniejsze, aczkolwiek udane. Post będzie krótki, ale czuję potrzebę napisać coś krótkiego od siebie. No i oczywiście, żeby pochwalić się prezentami. Życzę wszystkim, aby nadchodzący rok 2021 był spokojniejszy i lepszy niż ten, który za tydzień będzie tylko wspomnieniem. Żeby każdy kto ma nawet te najdrobniejsze marzenia mógł w przyszłym roku pochwalić się ich spełnieniem. 

Prezenty dla rodziny kupiłem już na początku grudnia i cieszę się, że prezenty się spodobały. Ja natomiast dostałem zestaw skarpetek, bielizny, oraz dezodoranty i żel pod prysznic (taki typowy zestaw, na który nie narzekam) oraz interaktywną książkę "Dziennik 29". Utknąłem jak na razie na zagadce numer 4. Wczoraj też sprawiłem sobie samemu prezent świąteczny i kupiłem na Steamie Cities: Skylines, co cieszyło mnie jak dziecko, bo od dawna chciałem w nią zagrać.

W te święta dowiedziałem się, że ludzie naprawdę potrafią być niesamowici. Zrobiłem zbiórkę na zrzutka.pl w celu charytatywnym. Chcieliśmy pomóc pewnej starszej, samotnej kobiecie  z mojego powiatu. Potrzebowaliśmy ledwie 150 złotych, a w niecałą godzinę udało nam się zebrać 200. Na ten moment mamy 235 złotych. W przyszłym tygodniu sprawimy komuś wspaniały prezent. My też będziemy świętymi Mikołajami.

niedziela, 20 grudnia 2020

Pierwsze święta z kotem

Święta już coraz bliżej. Jeszcze kilka dni. Wczoraj chłopaki przynieśli choinkę, którą dzisiaj ozdabiałem. 
Dolores cały czas była ciekawska i bawiła się z różnymi ozdobami (z łańcuszkami, bombkami i innymi świątecznymi gadżetami). Ciężko było ją stamtąd zabrać, ale przyznam, że słodko było patrzeć na to, jak łapką próbowała strącić bombkę. 
Przy wyjmowaniu dekoracji wspominaliśmy wiele rzeczy. Pamiętam, na przykład, jak w podstawówce robiłem z papieru kilka postaci na choinkę. 
Wiele rzeczy było lekko podniszczonych, albo nie dało się ich zawiesić. Oczywiście nie jest to robota kotki, a raczej zęba czasu.
Małe zdjątko po wszystkim. 

piątek, 18 grudnia 2020

To nie jest kraj dla ludzi

Wychodzę dzisiaj na spacer, godzina 11 z kawałkiem i zachodzę na chwilę do sklepu, gdzie widzę konkretny napis, że od 10 do 12 trwa godzina dla seniorów. W myślach już sobie mówię: ach, zapomniałem i wychodzę, wracając do domu przez całe miasto. Lekko się zdenerwowałem, ale cóż, zdarza się, złośliwość losu. Trafiło do mnie jednak małe przemyślenie, odnośnie wczorajszej konferencji i w ogóle ostatnich dni, tygodni, miesięcy. 
Polska już przed pandemią była krajem, który nie sprzyjał zwykłym ludziom. Jednak w tym roku dobitnie pokazano jak traktuje się ludzi, zwłaszcza tych młodych, aktywnych. Ograniczenia wprowadzane przez rząd są tak chaotyczne i wybiórcze, że nie dziwię się wkurzonym obywatelom. Sylwester będzie z zakazem przemieszczania się, ale wszyscy będą mogli tłumnie udać się na Pasterkę po wigilii. Jedno jest zagrożeniem, drugie już nie. Śmiejemy się z przyjaciółmi, że na imprezę sylwestrową będziemy przemieszczać się kanałami.
W ogóle podczas tego roku Kościół był wynoszony na piedestał i stał wyżej niż wiele upadających w tym trudnym czasie przedsiębiorstw. W tym samym czasie siłownie, hotele, restauracje miały się ku końcowi, jeden z przedsiębiorców nie wytrzymał lockdownu i powiesił się w swojej restauracji. Rząd miał wiele czasu na przygotowanie się na to, ale wolał zająć się wyborami i kwestiami dzielącymi społeczeństwo. Służba zdrowia leży. Ten rok będzie obfitował w największą liczbę zgonów od czasów II Wojny Światowej i to wszystko głównie z powodu braku poprawy stanu szpitali. Wszystko jest praktycznie wymyślane na poczekaniu, trochę tak jakby to było losowane w totolotku. Są to zagrywki mające na celu pokazanie, że rząd coś jednak robi, ale pal go sześć, że nieudolnie, a nawet niezgodnie z Konstytucją (gdzie jest wprowadzony stan wyjątkowy?). Najlepsze jest to, że politycy PiS sami się do tych obostrzeń nie stosują
Najgorzej, że w sondażach nadal mają poparcie koło 30%.  Nikomu nie przeszkadzają sprawy kierowane do sądów za korzystanie z własnych praw do manifestacji? Nikomu nie przeszkadza bezprawie? Nikomu nie przeszkadza propaganda i szerzenie nienawiści? Polsko, co z tobą?

wtorek, 15 grudnia 2020

Dlaczego tak jest?

Każdy człowiek w pewnym wieku odkrywa swoją seksualność. Pojawiają się pierwsze rozterki miłosne i myśli, dość intymne, o innej osobie. Żyjąc w społeczeństwie heteronormatywnym łatwo można zauważyć, że ludzie, którzy nie pasują w tę normatywność zaczynają się zastanawiać czy wszystko z nimi jest w porządku.

Jestem mężczyzną, zatem logicznym, dla niektórych, jest to, że podobać powinny mi się kobiety. Jednak tak nie jest. Dlaczego? Zadawałem sobie to pytanie od kiedy skończyłem dwanaście lat, bo wtedy zauważyłem, że jednak nie chcę być w związku z dziewczyną, jak do tej pory mi to wpajano. No i zacząłem główkować. Szukając w internecie odpowiedzi na nurtujące mnie pytania, sam wydawałem sobie opinie. Jestem nastolatkiem, mam burzę hormonów, przejdzie mi. To była nieprawda. Ta strona udawała pomoc młodym ludziom z podobnymi problemami. One zostały stworzone przez nieodpowiednich ludzi.

Moje zafascynowanie tą samą płcią tłumaczyłem w dziwny, wręcz groteskowy sposób. Podobają mi się mężczyźni, ponieważ chcę być tacy jak oni, żebym podobał się dziewczynom. Starałem się "wyćwiczyć" w sobie heteroseksualność. Postanowiłem, że jednego dnia będę myślał tylko o dziewczynach, a innego tylko o chłopakach. Nie podziałało to długo, bo myślenie o dziewczynach nie przynosiło takich rezultatów jak o przedstawicielach mojej płci. Przechodziłem też bunt poprzez chęć zapisania się do młodzieżówki partii Janusza Korwin-Mikkego i niechęć wobec środowisk LGBT. Teraz się z tego śmieję, ale tak bywało. "Poddałem się" mając około siedemnastu lat.

2017 rok. Wakacje. Kostrzyn nad Odrą. Dokonuję pierwszego coming outu mówiąc o tym moim dwóm kuzynkom. Kamień jakby spadł mi z serca. Potem poszło jak po maśle, przyjaciele, dalsza część rodziny. Aż w końcu dotarłem do momentu, gdzie wszyscy moi najbliżsi już wiedzieli, a zdecydowana większość z nich przyjęła tę wiadomość pozytywnie, co podnosiło mnie na duchu.

Patrząc na dzisiejsze społeczeństwo, nie wiem, czy moja historia tak by się potoczyła i co bym myślał, gdybym dwunastolatkiem był teraz. Może moja blokada trwałaby dłużej? Może jeszcze bardziej bym siebie nienawidził? Nie wiem i nie chcę wiedzieć.

piątek, 11 grudnia 2020

Wierzę w sprawiedliwość


To już jasne. Stanę przed sądem za skorzystanie z mojego prawa do manifestowania.

Dzisiaj ok. godziny 15:30 zapukała do mnie policja i zapytano mnie, czy 22 listopada brałem udział w zgromadzeniu w Lublinie przy Placu Łokietka. Odpowiedziałem twierdząco. Za wzięcie udziału w zgromadzeniu liczącym więcej niż 5 uczestników groził mi mandat w wysokości 100 złotych. Zostałem zaproszony ustnie na komendę na godzinę 18. Przyjęcie mandatu równa się przyznaniu się do winy, więc na komendzie odmówiłem jego przyjęcia. W związku z tym sprawa zostanie skierowana do sądu, a ja odmówiłem składania zeznań i nie przyznałem się do zarzucanych mi czynów. Na miejscu dostałem pisemne wezwanie na komendę (bo poprosiłem o dowód, dla mnie, że byłem tam w tym czasie).

Zastraszyć, nie zastraszą. Wierzę w sprawiedliwość i prawo każdego obywatela do protestowania i głoszenia swoich poglądów.


poniedziałek, 7 grudnia 2020

Radny sejmiku z PiS walczy z problemem stworzonym przez PiS

⛔ STOP podwyżkom za śmieci ⛔ Dziś o 15.30 Radni Świdnika zdecydują czy Mieszkańcy będą płacili więcej💲💸 Wierzę, że...

Opublikowany przez Konrada Sawickiego Niedziela, 6 grudnia 2020

Radny sejmiku województwa lubelskiego z PiS zamierza walczyć z podwyżką opłat za śmieci w Świdniku. Niby szlachetny, proobywatelski gest, ale mamy tutaj do czynienia z lekką hipokryzją. Dlaczego?

Pan radny zapytany przez jednego z mieszkańców o wzrost opłat zaczął usprawiediwiać się tym, że nie jest to zależne od sejmiku województwa, ale od rządu.

Bardzo proszę, aby KONKRETNIE - używając liczb - podał Pan do publicznej wiadomości, o ile wzrosła opłata marszałkowska liczona od tony śmieci. Aby nie spowodować u Pana dyskomfortu informacyjnego, bardzo proszę, aby podał Pan tylko dwie wartości: 

- wysokość opłaty marszałkowskiej za tonę śmieci – styczeń 2020 rok.

- wysokość opłaty marszałkowskiej za tonę śmieci – listopad 2020 rok.

Ja w przybliżeniu znam te wartości i na ich podstawie zapytam, co Pan zrobił, żeby ZMNIEJSZYĆ te opłaty, albo CHOCIAŻ zablokować ich podwyżki? Czy zrobił Pan coś w tym kierunku?

Samorządowiec odpowiedział, że tzw. "opłata marszałkowska" jest marszałkowska tylko z nazwy. Jej wysokość reguluje rozporządzenie Rządu. Nie zależy ona ani od Marszałka ani od sejmiku.

Rok temu wiceburmistrz Świdnika w kontekście podwyżek w całej Polsce powiedziałCzy to prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski czy prezydent Lublina Krzysztof Żuk, wszyscy stoimy przed tym samym problemem i musimy go rozwiązać w ten sam sposób. To samo źródło pisze, że to efekt nowelizacji Ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, którą Sejm RP wprowadził w lipcu 2019 roku. Nowela ustawy została opublikowana w Dzienniku Ustaw 22 sierpnia i dawała samorządom 12 miesięcy na uchwalenie nowych regulaminów dotyczących utrzymania czystości i porządku w gminach.

Gazeta Krakowska natomiast mówi o tym, że radni KO i Prezydenta Krakowa twierdzą, że rząd zastawił pułapkę na samorządy.

Zatem podsumowując. Radny PiS walczy z problemem, który stworzył rząd PiS. 

czwartek, 3 grudnia 2020

TVP ma pretensje do Nivei za błyskawice.

 


Nivea wypuściła nową kampanię reklamową dla swojej marki, w której znalazły się m.in. błyskawice. TVP od razu wywęszyła spisek i powiązała całą sytuację ze strajkiem kobiet. Komentować wydane miliardy złotych rocznie na te niziny dziennikarstwa zawsze warto, choć można dostrzec, że to wszystko komentuje się samo.

Tak w ogóle, to TVP to nieźli hipokryci ;) 

Czy planowany jest kolejny bojkot? Tak samo jak z Ikeą?

środa, 2 grudnia 2020

Grudniowy post: Streamowałem Lady Gagę przez ponad 500 godzin

Od niedawna mamy grudzień, który jest ostatnim miesiącem w kalendarzu. Co za tym idzie, jest to okres podsumowań minionego roku, ale także czas okołoświąteczny. Jest to jeden z najlepszych momentów w roku, ponieważ wszędzie czuć ten klimat. Choinki, ozdoby, krótkie dnie i długie noce, media społecznościowe zalane świątecznymi vlogami, postami i filmami. Wszyscy mówią o prezentach, przygotowaniach, wspomnieniach. Myślą o tym jak minęły im ostatnie 12 miesięcy, zbliżają się do przesunięcia kolejnego koralika na ich liczydle życia. Po prostu czuć, że jest to czas inny niż wszystkie. 
Do końca roku zostało 29 dni, a do wigilii 22. Niemniej jednak wczoraj z przyjaciółką buszowałem po sklepach i kupiłem już prezent dla mamy, i zamówiłem jeden dla brata. Na dniach znajdę coś jeszcze dla taty, bo nie udało mi się wczoraj znaleźć niczego co mogłoby mu sprawić przyjemność. Poza tym, kupiłem sobie jeszcze małą tabliczkę, która świeci (niedługo się zbiorę by kupić baterie do niej) i można na nią przyczepić litery, by ułożyć tekst. Pierwszy raz w tym roku założyłem mój klimatyczny kostium i zrobiłem małą sesję z nowo nabytym prezentem, takim dla siebie.
Dzisiaj, od razu po pobudce, zobaczyłem, że dostępne są już Spotify Wrapped. Chciałem przekonać się jak bardzo się zasłuchałem w tym roku, i powiem, że kilka rzeczy mnie pozytywnie zaskoczyło :)
Rain On Me odtworzyłem prawie 3000 razy, a samą Lady Gagę streamowałem przez ponad 520 godzin. Moje 5 najlepszych utworów widzicie powyżej (How To Be Lonely Rity Ory, Sour Candy Gagi i BLACKPINK, About Love Mariny, Story Of My Life Lesley Roy i oczywiście Rain On Me), ale chciałem jeszcze pochwalić się moim top 20, tak jak w zeszłym roku.
6. Dancing in The Rain - Ruth Lorenzo
7. Break My Heart - Dua Lipa
8. Stupid Love - Lady Gaga
9. Triumph - Eleni Foureira
10. Move - The Mamas
11. POLSKIE TANGO - Taco Hemingway
12. Fun Tonight - Lady Gaga
13. Heroes (we could be) - Alesso, Tove Lo
14. Colorado - Mikolas Josef
15. Anywhere - Rita Ora
16. All Of My Love - Destiny
17. Boys Will Be Boys - Dua Lipa
18. I Will Never Let You Down - Rita Ora
19. Bassatak - Carmen Soliman
20. Gypsy - Lady Gaga
Na wyróżnienie zasługuje także Sweet Dreams (Eurythmics), Material Girl (Madonna), Hollywood Hills (Sunrise Avenue) i Chai (Ofra Haza), które znalazły się w moim Top 30.

poniedziałek, 30 listopada 2020

KUL: Możesz zostać usunięty z zajęć za symbole Strajku Kobiet.

Podczas sobotniego protestu, jedna z obecnych tam pań zabrała głos mówiąc o tym, co wymyślił Katolicki Uniwersytet Lubelski. Podczas zajęć zdalnych studenci nie mogą używać na Teams zdjęcia profilowego innego niż inicjały imienia i nazwiska, lub przedstawiające osobę uczestniczącą w zajęciach. Skontaktowałem się ze studentami KUL i okazało się, że jest to prawda. Decyzja ta zapadła w związku z trwającym ponad miesiąc ogólnopolskim strajkiem. Wielu studentów podczas zajęć zdalnych ustawia na profilowe grafiki strajku, między innymi piorun.
Decyzja ta wiąże się z możliwością usunięcia z zajęć i odnotowaniem nieobecności za posiadanie symboli strajku na profilowym. Powyżej możecie zobaczyć zrzut ekranu z postem Wydziałowego Samorządu Studentów WNS KUL. Post ten został usunięty i nie można go już znaleźć, niemniej jednak studenci tę wiadomość widzą nadal w systemie e-KUL. 

sobota, 28 listopada 2020

102 lata praw wyborczych Polek

Dzisiaj mijają 102 lata od uzyskania przez Polki praw wyborczych. W związku z tym zorganizowano kolejny strajk

Marsz przeszedł przez Lublin, a na dokładkę policja kilkukrotnie nas blokowała, ściskała i próbowała nas złapać (Link do tweetów z nagraniami: numer jeden i dwa).
A to zdjęcie po prawej, jeszcze sprzed zgromadzenia. Policja się zebrała.

czwartek, 26 listopada 2020

Rząd dzieli cukrzyków na lepszych i gorszych?

Moją uwagę przykuł ten tweet. A dokładnie program Domowa Opieka Medyczna.


Na liście znajduje się cukrzyca typu drugiego, ale nie typu pierwszego. Jeśli chorujesz na cukrzycę typu pierwszego, która stanowi równie wysokie zagrożenie przy koronawirusie (zwłaszcza jeśli choroba jest źle prowadzona, niezależnie od typu cukrzycy) rząd ci nie pomoże, ale jeśli palisz, to już jak najbardziej. Osoby z cukrzycą typu pierwszego mają słabszą odporność, a z powikłaniami w związku z chorobą, są jeszcze bardziej zagrożeni w przypadku choroby.

Pisałem zresztą o tym w kwietniu.

poniedziałek, 23 listopada 2020

Medialnie

W piątek wystąpiłem w programie "Kontrapunkt" na Lubelska.tv. Program poprowadził redaktor Filip Kozłowski, z którym rozmawiałem o bieżącej sytuacji politycznej, strajkach kobiet, poparciu wobec aborcji na życzenie i Marszu Niepodległości. Zamieszczam link do całego materiału, który został opublikowany dzisiaj (O tutaj).
 
Dzisiaj rozmawiałem też z Agnieszką Krawiec z Radia Lublin. Rozmowa dotyczyła aktywizmu i prowadzenia bloga i tego co udaje mi się zmieniać poprzez jego prowadzenie (i działanie także w terenie). Nie wiem, niestety, kiedy rozmowa zostanie opublikowana, ale mam nadzieję, że niedługo. 

niedziela, 22 listopada 2020

My jesteśmy Europa





Dziś w Lublinie miał miejsce mały protest organizowany przez Komitet Obrony Demokracji. Organizatorzy chcieli sprzeciwić się antyunijnym zapędom rządu. Wśród osób, które głosiły swoje proeuropejskie poglądy byli m.in radni z Lublina i Kraśnika, którzy chcieli udowodnić, że mamy wiele korzyści z przebywania w UE, dzięki której sfinansowano wiele projektów. Inni twierdzili, że rząd chce zbliżyć się ku Rosji, albo że takim państwom jak Malta, czy Estonia nie przeszkadza praworządność. Ja jako przedstawiciel młodzieży powiedziałem, że nie pamiętam jak wyglądała Polska bez UE i nie chcę wiedzieć jak by wyglądała przez niej. 

Podczas protestu było dużo policji, która po wszystkim zaczęła masowo spisywać uczestników, także mnie. Obstawa policji była z pewnością większa niż liczba uczestników, ale to my stanowiliśmy "zagrożenie".

sobota, 21 listopada 2020

Trochę prywaty


Dolores jest z nami ponad miesiąc. Od tego czasu robiłem z nią wiele wspólnych zdjęć (to ostatnie jest sprzed kilku minut), które chciałem wrzucić tutaj, ot tak. Poza tym bawiłem się z nią, pieściłem, dokarmiałem i wiele innych rzeczy. Zadrapań od tego czasu nawet nie zliczę. Ale i tak ją kocham.

Trochę za bardzo skupiam się na polityce w ostatnim czasie, a pamiętam, że mój blog był kiedyś takim miejscem, gdzie raczej dzieliłem się codziennością, był takim pamiętnikiem, czy miejscem wspomnień. Nie robię ostatnio zbyt wielu ciekawych rzeczy, ze względu na te wszystkie ograniczenia. Chciałbym czasem poszaleć, wyjść w jakieś ciekawe miejsce, pośpiewać na karaoke, powrócić na siłownię (zaczynam poważnie tęsknić) poczuć młodość. Trzeba to jakoś przeczekać i mieć nadzieję, że wszystko niedługo wróci do normy. 
Jeśli chodzi o mój czas wolny, to poza studiami wychodzę na bezcelowe spacery, gram w Among Us, obejrzałem pięć sezonów Brooklyn Nine-Nine na Netflixie i całe Zoey 101.