Mój współlokator i przyjaciel zarazem, żeby to uczcić kupił mi cztery półtoralitrowe Pepsi Zero, „bo zasłużyłem”. Od razu po egzaminie udałem się na siłownię, ponieważ poziom endorfin i motywacji poleciał w kosmos.
Dzisiaj natomiast pojechałem do Bonarki, potowarzyszyć przy zakupach i w ramach nagrody dla samego siebie kupiłem nowy podkoszulek.Szczerze, myślałem, że to stringer, ale i tak nie mam na co narzekać, bo mi się podoba :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz