czwartek, 16 czerwca 2022

Edukacja, czy Indoktrynacja?

Już wiele powiedziano na temat najnowszego przedmiotu Przemysława Czarnka - Historii i Teraźniejszości. Podręcznik do tego przedmiotu został wydany przez wydawnictwo „Biały Kruk”, które zajmuje się treściami religijnymi i nie ma praktycznie żadnego doświadczenia w wydawaniu podręczników szkolnych. Sam podręcznik już wzbudza kontrowersje w środowisku nauczycielskim głosząc poglądy autora, a nie przedstawiając obiektywnych faktów historycznych, twierdząc między innymi, że Unia Europejska lansuje ateizm, albo że katastrofa smoleńska to największa tragedia w historii Polski od zakończenia II Wojny Światowej. Zapytałem Czarnka o ten przedmiot w lutym i był bardzo dumny, że będzie uczył dzieci postaw „patriotycznych”. Niemniej jednak podręcznik jest oczywistą próbą indoktrynacji młodzieży. 
Edukacja i szkolnictwo za czasów obecnego ministra staje się tragikomedią. Innym ciekawym przypadkiem są dwa szczecińskie licea. W jednym doszło do molestowania uczennic przez jednego z uczniów, w drugim chłopcy ubrali się w spódniczki w ramach luźnej akcji „Gender Swap Day”, do której nikt nie był zmuszany. Zgadnijcie, w której sprawie do szkoły zawitał kurator? Oczywiście, że do tej drugiej!
Wszystko przez interwencję radnego PiS, który najwidoczniej chciał się wykazać. Szkoda, że akcja samorządu uczniowskiego, w szkole, w której uczą się już praktycznie dorośli ludzie spotkała się z nagonką medialną, gdzie uczniowie traktowani są jak jacyś przestępcy. 
Inny przykład, tym razem z Jordanowa w Małopolsce. W poniedziałek Wirtualna Polska opublikowała głośny materiał o tym jak traktowane są dzieci w DPS prowadzonym przez zakonnice. Kurator Nowak „broniąca chrześcijańskich wartości” nie zareagowała, a Rzecznik Praw Dziecka miał to głęboko gdzieś. Pamiętajcie jednak, że to LGBT deprawuje dzieci. Naprawdę nie wiem jak to skomentować. 

4 komentarze:

Kamil pisze...

Dobrze że ja kończyłem liceum kiedy jeszcze te katolskie czarnki nie wpychały swych łap w treść podręczników. Współczuje dzisiejszym licealistom że muszą się męczyć z pomysłami tego idioty

Tomiandre pisze...

I właśnie dlatego tak ważny jest faktyczny rozdział państwa od kościoła.
To przenikanie religii do polityki powoduje, że działania, które powinny być nastawione na dobro obywateli (jak choćby edukacja) są kształtowane przez bardzo konkretny światopogląd i są mocno zideologizowane.
Więcej - działania organów państwowych, które powinny działać ściśle z ideą prawa (choćby nawet nieidealnego), podejmowane są pod impulsem ideologicznym.

Chciałbym bardzo, aby katolicy, tak samo jak osoby wierzące każdej innej religii mogły wyznawać swoją wiarę i brać udział w kulcie swojej religii.
A osoby niewierzące nie były przymuszane do "kłaniania" się zwyczajom religijnym.
Ale mam czasami wrażenie, że katolicyzm w obecnej postaci musi po prostu paść, bo inaczej zawsze będzie dokonywał ekspansji na sfery życia ludzi, do których nie powinien mieć dostępu.

Anonimowy pisze...

Kiedy ksiądz nosi kieckę to nic się nie dzieje, ale jak robią to uczniowie to cały świat szaleje. P*lskie społeczeństwo🤡

Rafał Walkiewicz pisze...
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.