Wczoraj ponownie wpadliśmy na PubQuiz w Lublinie i po raz kolejny zajęliśmy pierwsze miejsce. Zgarnęliśmy stówkę. Fajny sposób na spędzenie moich imienin. 3 listopada to dzień Huberta - imię to oznacza osobę o bystrym umyśle i poczuciu humoru, a pochodzenie ma germańskie.
Ja sobie za wygraną kupiłem m.in. broszkę z napisem Lublin i kakao. Natomiast brat kupił mi tę czapeczkę z parasolką. Wszystko to w moim ukochanym Flying Tigerze.
Ciężko mieć dobrą fryzurę w tej parasolce. Na normalnie ułożonych włosach spada.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz