"Wszystkie zwierzęta są sobie równe, ale niektóre są równiejsze od innych." - George Orwell
Ja, obywatel Polski nie mogę wyjść na spacer do lasu, nawet tego nieopodal domu, mimo że nigdy nikogo tam nie spotkałem, a bywałem w nim wielokrotnie. Myśliwi biorący udział w polowaniach, a ich jest ponad 120 tysięcy, mogą!
Tymczasem rządzącym nie przeszkadzają kolejne polityczne gierki odnośnie wyborów. Zmieniono prezesa Poczty Polskiej tylko po to by narażać życie listonoszy i innych pracowników w związku z wizją prezesa.
Pod domem prezesa PiS koczują radiowozy, a policjanci twierdzą, że robią to w ramach "akcji koronawirus".
Ciekawi mnie natomiast kto jeszcze dwa dni temu wierzył w to, że Gowin i Porozumienie wyłamie się ze Zjednoczonej Prawicy. Pomysł Gowina jest irracjonalny, a jemu samemu nie powinno się zbytnio ufać. W sierpniu 2013 roku został doszczętnie pokonany w wyborach na przewodniczącego PO, a po tym jak Tusk pogratulował mu wyniku i zaproponował mu współpracę, ten zaczął stawiać warunki twierdząc, że PO zdradziła swoje dawne ideały. Nie minął nawet miesiąc gdy odszedł z partii. Stan wyjątkowy powinien zostać wprowadzony już dawno, a wybory powinny być przesunięte na przykładzie europejskim gdzie przełożono wiele wydarzeń (nie tylko polityczne). Zamiast działać zgodnie z konstytucją, w której jest opisane co się dzieje z wyborami w takich nadzwyczajnych sytuacjach, to pada propozycja jej zmiany.
Gdzie my żyjemy?
Ja, obywatel Polski nie mogę wyjść na spacer do lasu, nawet tego nieopodal domu, mimo że nigdy nikogo tam nie spotkałem, a bywałem w nim wielokrotnie. Myśliwi biorący udział w polowaniach, a ich jest ponad 120 tysięcy, mogą!
Tymczasem rządzącym nie przeszkadzają kolejne polityczne gierki odnośnie wyborów. Zmieniono prezesa Poczty Polskiej tylko po to by narażać życie listonoszy i innych pracowników w związku z wizją prezesa.
Źródło |
Ciekawi mnie natomiast kto jeszcze dwa dni temu wierzył w to, że Gowin i Porozumienie wyłamie się ze Zjednoczonej Prawicy. Pomysł Gowina jest irracjonalny, a jemu samemu nie powinno się zbytnio ufać. W sierpniu 2013 roku został doszczętnie pokonany w wyborach na przewodniczącego PO, a po tym jak Tusk pogratulował mu wyniku i zaproponował mu współpracę, ten zaczął stawiać warunki twierdząc, że PO zdradziła swoje dawne ideały. Nie minął nawet miesiąc gdy odszedł z partii. Stan wyjątkowy powinien zostać wprowadzony już dawno, a wybory powinny być przesunięte na przykładzie europejskim gdzie przełożono wiele wydarzeń (nie tylko polityczne). Zamiast działać zgodnie z konstytucją, w której jest opisane co się dzieje z wyborami w takich nadzwyczajnych sytuacjach, to pada propozycja jej zmiany.
Gdzie my żyjemy?
1 komentarz:
Reasumując świnie i tak wyjdą na tym najlepiej.
Prześlij komentarz