Dzisiaj po raz pierwszy od przyjazdu miałem do czynienia ze słoneczną pogodą, lecz wciąż na tyle chłodną, że nadal musiałem mieć na sobie kurtkę. Udało mi się w końcu rozbujać na jednej z mega huśtawek na wyspie Kanta i powiem szczerze, że było bardzo wysoko i pełno emocji. Korzystając z okazji udaliśmy się także do zoo.Ogród zoologiczny w Królewcu powstał w 1896 roku i jest to jeden z najstarszych takich obiektów w Europie. Moją uwagę przykuły w szczególności kangury. Wszyscy wiedzą, że moim ulubionym zwierzęciem jest panda, ale mało kto wie, że kangury są u mnie na miejscu drugim!
Całkiem przyjemnie spędzony dzień.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz