środa, 27 stycznia 2021

Policja chciała ukarać mnie za udział w proteście. Sąd nie wszczął postępowania.


Przegrało bezprawie. W grudniu ubiegłego roku trafiłem na komisariat policji w związku z wzięciem udziału w antyrządowym proteście. Policja spisywała wszystkich jego uczestników zapewniając, że nic się nie stanie (kto by się spodziewał, że będzie inaczej). Dzisiaj dotarła do mnie wiadomość, że postępowanie w tej sprawie nie zostanie nawet wszczęte. Sąd stwierdził, że miałem prawo wziąć udział w proteście, który był spontaniczny.

Upada pisowskie prawo pisane na kolanie.

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Milicja chciała się wykazać i tylko się ośmieszyła wzmacniając swój wizerunek nadgorliwego głupka i pisowskiego dupowłaza.

Anonimowy pisze...

Masz całe uzasadnienie? Z chęcią bym wrzucił, po anonimizacji Twoich danych.
kontakt@sluzbyiobywatel.pl

Hubert Znajomski pisze...

Właśnie wysłałem na maila

Anonimowy pisze...

A potem milicjanci się dziwią skąd tyle kawałów o nich...