sobota, 23 stycznia 2021

Łęczyński żłobek, czyli na obietnicach się kończy.



16 listopada składałem do Urzędu Miejskiego w Łęcznej petycję ws. utworzenia w gminie Łęczna publicznego żłobka. Kilka dni temu otrzymałem na nią odpowiedź i postanowiłem ją skomentować.

Nie mam wątpliwości, że słowa o tym, że burmistrz wystąpi z inicjatywą podjęcia uchwały, oraz że publicznie przedstawiał mieszkańcom program są po to, by zagrać w tej sprawie na zwłokę. Przypominam, że jeszcze kilka miesięcy temu burmistrz nie poparł pomysłu utworzenia żłobka z oddziałami integracyjnymi i placówka powstała w miejscowości oddalonej o kilka kilometrów od Łęcznej. Dodatkowo trzeba zaznaczyć, że między wysłaniem petycji, a przegłosowaniem budżetu na 2021 rok minęło prawie półtora miesiąca, więc tłumaczenie post factum, że nie udało się zabezpieczyć środków na ten cel zbytnio mnie nie przekonuje. Comiesięczne dopłaty do każdego dziecka w żłobku w wysokości 300 złotych nie są rozwiązaniem problemu, ponieważ w prywatnych żłobkach w mieście nie ma wystarczającej liczby miejsc. To zagranie to czysty populizm. 

Na sam koniec. Pewnie zauważyliście, że burmistrz napisał na samym końcu, że wystąpi z inicjatywą podjęcia uchwały Rady Miejskiej w Łęcznej ws. utworzenia publicznego żłobka tuż po tym jak ten zostanie utworzony. Czy burmistrz wie co podpisuje?

Treść petycji i odpowiedzi na nią możecie zobaczyć na stronie Biuletynu Informacji Publicznej w Łęcznej

Brak komentarzy: