poniedziałek, 31 lipca 2023

Kultura godna i niegodna

Kiedy instytucje kultury przejmowane są przez Prawo i Sprawiedliwość nagle wszystko się zmienia. Kultura schodzi na dalszy plan, a celem nadrzędnym jest promowanie jednego jej modelu zgodnego z naukami Kościoła, albo zgodnych z linią programową partii. Tak stało się w niegdyś moim ulubionym Teatrze im. Juliusza Osterwy w Lublinie, gdzie zarząd województwa wcisnął na stanowisko dyrektora swojego człowieka, pomimo dobrych wyników jego poprzedniczki. Miało to miejsce trzy lata temu. Zanim jednak do tego doszło, radny lubelskiego sejmiku wymagał (!!!), by spektakle w teatrze były konsultowane ze środowiskami katolickimi. To samo miało jednak miejsce w Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski w Warszawie, czy w Zachęcie. W pierwszej zatrudniono prezesa Ordo Iuris, a w drugiej na stanowisku dyrektora zasiadł człowiek przestrzegający przed "gender" i "ekologizmem". 

Jednak ja nie chcę wspominać tylko o tym jak PiS przejmuje kulturę. Pragnę również zwrócić uwagę na pewne "faworyzowanie" poprzez dofinansowania przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Otóż, w ramach Rządowego Programu Odbudowy Zabytków przekazano ponad 2,5 mld złotych dla samorządów. Większość instytucji, które dostały to dofinansowanie to parafie katolickie (Lista dla poszczególnych województw). Wyliczyłem łącznie, że parafie w każdym z województw otrzymały około:

  • Zachodniopomorskie - 75 mln złotych
  • Wielkopolskie 150-160 mln złotych
  • Warmińsko-Mazurskie - 91 mln złotych
  • Świętokrzyskie - 70-80 mln złotych
  • Śląskie - 80-90 mln złotych
  • Pomorskie - 88 mln złotych
  • Podkarpackie - ok. 150 mln złotych
  • Opolskie - 46 mln złotych
  • Mazowieckie - ok. 170 mln złotych
  • Małopolskie - 120 - 130 mln złotych
  • Łódzkie - 100 - 110 mln złotych
  • Lubuskie - 72 mln złotych (90% wszystkich dotacji)
  • Lubelskie - ponad 140 mln złotych
  • Kujawsko-Pomorskie - 120-140 mln złotych
  • Dolnośląskie - 170-180 mln złotych
Warto dodać, że wszystko to ma miejsce na 2-3 miesiące przed wyborami. A wiadomo, że Kościół chętnie wspomni od kogo dostano pieniądze na remonty. Dla przykładu wrocławska katedra dostanie aż 5,3 mln złotych, a większość świeckich zabytków na Dolnym Śląsku odrzucono (źródło). Inny przykład, z Kielc. Wszystkie świeckie zabytki nie dostaną ani złotówki, a kościół i sąd biskupi dostaną łącznie prawie 2 miliony (źródło). Podobne sprawy są opisywane w dużych miastach w całej Polski - Lublinie, Rzeszowie, czy Białymstoku. Jak wyliczyli dziennikarze Wyborczej - zabytki sakralne stanowią ledwo 18% wszystkich zabytków. Ale na liście dofinansowań widnieje ich od 70 do 90% (źródło).

sobota, 29 lipca 2023

Ecce Homo

Życie. Czasami dobija, czasem rozpieszcza. W tym momencie czuję obie rzeczy na raz, bo jestem tak skonstruowany, że nawet w złych chwilach szukam jakiegokolwiek dobra i mam na tyle siły, by iść dalej. Nigdy nie określiłbym się jako osobę cierpliwą, ponieważ tak już po prostu mam. Ale wiem jak czasami bywa ciężko i jestem dumny, że udało mi się odbić od dna, zamiast w nim się zagrzebywać. Berlin minął, a ja znów wróciłem do mojej rzeczywistości, która niejednego człowieka mogłaby przygnieść. Ale nie mnie. I choć nie wszystko idzie po mojej myśli ja wierzę, że wierność moim ideałom przyniesie owoce w przyszłości. Nie wszystko jest niestety zależne tylko ode mnie. Nie raz tu pisałem: „myśl globalnie, działaj lokalnie” i do dzisiaj uważam to za moje motto życiowe. Ale warto też myśleć o sobie. Cieszyć się głupotami i drobnostkami (nie zwracałem nawet na to uwagi, że potrafię skakać z radości gdy dostanę zabawkę za parę złotych, dopóki nie usłyszałem, że takich ludzi to ze świecą szukać), wychodzić na spacery, ćwiczyć, czytać, chwalić się każdym najmniejszym sukcesem. 
 Bo takie rzeczy to też sukces. Możecie mówić, że narcyz, ale gdy tylko widać efekty twojej ciężkiej pracy, nie możesz przestać się z tego cieszyć. Ja jestem jak otwarta księga i jak chcę coś pokazać to to pokażę, ale mam też swoje tajemnice, których nie zdradzę. Bo internet internetem, a życie życiem. Kocham życie i kocham co mnie spotyka. Jestem wdzięczny za wszystko pomimo nierzadkich trudności. Ale już przed oczami mam obraz tego co będzie za niedługo. I to mnie motywuje by iść dalej podbudowanym. 

niedziela, 23 lipca 2023

Berlin Experience

Wybrałem się pociągiem na Pride Parade w Berlinie. Marzyło mi się na niej być już od dłuższego czasu. Nie dość ze parada była przeogromna (przyjechaliśmy na miejsce startu godzinę po rozpoczęciu, to nadal przemieszczały się tłumy razem z platformami), to jeszcze wiele osób miało tak cudowne przebrania, że nie mogłem się napatrzeć na ten akt odwagi. 

Nie zabrakło też Polaków!

Szczerze powiedziawszy, myślałem że mój strój był odważny (taki trochę w stylu fetish gear). Ale Berlin dał do pieca.
Wieczorem, po wrażeniach związanych z paradą, wyszliśmy do klubu. A mowa tu o Berghain, jednym z najsłynniejszych klubów świata. Staliśmy od 23 do 3 w kolejce, ubrani bardzo tematycznie, z myślą, że możemy usłyszeć słynne „nein”. W końcu po tak długim oczekiwaniu udało nam się wejść i poczułem, że znalazłem się w gronie wybranych. Powiem szczerze. Nie spodziewałem się, że to miejsce mi się tak bardzo spodoba. Jest strasznie wielkie, ma dużo przestrzeni. Ma bardzo surowy, industrialny, brutalistyczny styl. Kiedyś była to elektrownia w Berlinie Wschodnim. Ludzie na miejscu są ubrani w przeróżne kostiumy, od skór, po lateks, niektórzy zgodnie z myślą less is more. Na miejscu nie można robić zdjęć, a kamery w telefonach są zaklejane. Niemniej jednak telefonów na głównym dancefloorze praktycznie nie uświadczymy. Ja też przez kilka godzin zabawy zapomniałem o nim. Poniosła mnie muzyka niemieckiego techno. Nagłośnienie jest mega dobre, dało się odczuć każdą nutę muzyki na ciele, przy braku jakiegokolwiek dyskomfortu. Można było nawet między sobą rozmawiać. Zdecydowanie nie zapomnę tej nocy. Poczułem się wolny i niczym nieskrępowany, a dodatkowo bardzo swobodnie czułem się w moim stroju.
Fotka przy wyjściu. Kolejki trwają i trwają.

A dzisiaj jeszcze czekało na mnie dobre, azjatyckie jedzonko w Thaimarkt oraz wizyta w Checkpoint Charlie. Uwielbiam Berlin.

sobota, 15 lipca 2023

Maszerujemy przez Rzeszów!

Sezon marszowy w Polsce trwa w pełni. Dzisiaj odbył się ten w Rzeszowie. Był on z pewnością najmniejszy na jakim byłem, ale nie jest to w żadnym przypadku zarzut. Właśnie miało to swój klimat i dało jeszcze większą radość, że mogłem tu być. Zwłaszcza, że w Rzeszowie bywam tylko przejazdem. 

Tęczowy parasol na tęczowym moście 
Kolorowo i radośnie. Tak powinno być. 

piątek, 14 lipca 2023

Jeden miecz i 30 milionów

Głośno ostatnio zrobiło się o tym, że Minister Aktywów Państwowych Jacek Sasin wręczył o. Tadeuszowi Rydzykowi miecz o wartości ćwierć miliona złotych. Mariaż PiS z Kościołem nikogo już nie dziwi. Ja jednak pomyślałem, że w związku z tym warto by było przejrzeć ile pieniędzy poszczególne ministerstwa postanowiły przekazać Rydzykowi i powiązanym z nim fundacjami. No przyznam się szczerze, że nie jestem zaskoczony. Od momentu przejęcia władzy przez PiS, do końca 2022 roku ministerstwa przelały prawie 30 milionów złotych dla fundacji Lux Veritatis, Akademii Kultury Społecznej i Medialnej, oraz innym podmiotom powiązanym z naczelnym polskim biznesmenem. Ot, finansujemy Kościół nawet jeśli tego nie chcemy.
Poniżej lista kwot, które przekazały poszczególne ministerstwa w latach 2015-2022.
Za taką kwotę Rydzyk mógłby dostać 117 mieczy ;)
Źródła: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18

środa, 12 lipca 2023

Zielono mi!

Odwiedziłem dzisiaj Ogród Botaniczny Uniwersytetu Jagiellońskiego, który jest najstarszym takim obiektem w Polsce. Powstał w latach 80. XVIII wieku! 
Jest to całkiem spory labirynt pełen roślinności z całego świata. Są tu także szklarnie i muzeum, które było już niestety zamknięte, gdy byłem na miejscu. Bilet wstępu (normalny) kosztował 15 złotych. 
Lubię roślinki i wypady na łono natury. Mamy w końcu lato! A wśród gęstych drzew jest chłodniej. No chyba, że idziemy do jednej ze szklarni, gdzie warunki są zbliżone do tropikalnych.
Nie jestem znawcą roślin. Bardziej podziwiam ich piękno niż zwracam uwagę jak się nazywają. 
Niemniej jednak takie miejsca są warte odwiedzenia. Ja spacerowałem tu przez dwie godziny.

sobota, 8 lipca 2023

Sylwetkowicz

Na początku 2020 przerwałem moje treningi na siłowni. Wróciłem trenować w listopadzie 2022 roku. Nie mogę ukryć dumy w związku z tym jak wyglądam. Jeszcze bardziej z ekscytacją patrzę w przyszłość, gdyż wiem, że to jest dopiero początek! Niemniej jednak to zdjęcie, które zrobiłem we wtorkowy poranek napawa mnie ogromną dumą z tego ile ciężkiej pracy włożyłem i zaczyna to być widoczne. Zmiana nawyków, inny mindset, nowe otoczenie. To wszystko jest mieszanką wybuchową. Nie mogę się doczekać kolejnych 7 miesięcy, a z czasem kolejnych i kolejnych. Będę nie do poznania!
Potrenowane, a jakże inaczej. 

A dodatkowo, dzisiaj kolejna plaża i kolejny zbiornik wodny zaliczony. Tym razem w Kryspinowie, na zachód od Krakowa. Trzeba korzystać z lata!
A po pływaniu poszliśmy kupić pandę! 

piątek, 7 lipca 2023

Nagrody za pracę dla narodu


Nie będę się zbytnio na ten temat rozpisywać. Postanowiłem przejrzeć kilkanaście interpelacji odnośnie premii i nagród wypłacanych w poszczególnych ministerstwach na lata 2019-2022 i wyszły mi bardzo ciekawe liczby. Na liście powyżej znajduje się ponad 376 milionów złotych przeznaczonych na ten cel. Na liście brakuje Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Ministerstwa Obrony Narodowej, o których pisałem kilka miesięcy temu. One w latach 2019-2022 przekazały wspólnie co najmniej 42 miliony złotych. To oznacza, że w ciągu 4 lat na nagrody i premię ministerstwa przekazały 418 milionów. Warto zaznaczyć, że w 2020 koszta na ten cel były mocne ograniczane, a niektóre ministerstwa istnieją dopiero od 2-3 lat. 

Źródła: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12

niedziela, 2 lipca 2023

Na Kopiec Kościuszki

Niedziela, słońce, początek wakacji. Nie lubię się nudzić, więc popytałem co nieco o krakowskie atrakcje, których jeszcze nie widziałem, a warto je zobaczyć. No i przyszło mi pójść na Kopiec Kościuszki. 
Widok na cały Kraków jest przepiękny. Rozpoznawałem najbardziej znane budynki jak chociażby Kościół Mariacki. Widać było też Błonia i mnóstwo terenów zielonych. Za to uwielbiam Kraków. Pomimo bycia ogromnym miastem ma w sobie mnóstwo natury.
Pozowanie musi być!
A po wędrówce usiadłem z lodami pod palmami w „Bezogródku” :)