czwartek, 30 stycznia 2025
Ciało
wtorek, 28 stycznia 2025
Warszawsko
Mam nadzieję, że z czasem to miejsce bardziej się rozwinie. Wstęp jest darmowy, ale muzeum jak narazie jest otwarte tylko w niedziele i wtorki.
środa, 22 stycznia 2025
Wracamy do formy
wtorek, 21 stycznia 2025
Dwa lata bingo!
sobota, 18 stycznia 2025
Misio tulisio
Po wczorajszym treningu zrobiłem sobie fotkę jako „misio tulisio”. Aktualnie oprócz trenowania i przygotowywania się do sesji piszę nową książkę (coś pomiędzy reportażem, a powieścią) o toksycznej męskości wśród gejów, zdrowiu psychicznym w Internecie, a także o zaburzonym postrzeganiu własnego ciała. Dlaczego? Ponieważ coraz więcej gejów przyjmuje wartości prawicowe. Zainspirowało mnie wiele artykułów na ten temat. Pokażę pierwsze dwa z brzegu: „Gejowska kultura fetyszyzuje męskość ponad wszystko inne” oraz „Dlaczego geje tak bardzo wspierają toksyczną męskość?.
Zainspirowała mnie także książka „Pianistka” Elfriede Jelinek. Chcę przy tym powiedzieć, że nie każdy męsko wyglądający mięśniak jest z założenia toksyczny. Tu chodzi bardziej o pewne zachowania, które z czasem coraz bardziej się uwidaczniają.
czwartek, 16 stycznia 2025
Wizja Euro
![]() |
Aplikacja: My Eurovision Scoreboard |
środa, 15 stycznia 2025
Bądź dużym chłopcem
![]() |
źródło |
poniedziałek, 13 stycznia 2025
Pora na narcyzm
Pamiętam jak na Twitterze trendowały na początku każdego miesiąca hashtagi typu #fitstyczeń albo #fitmaj gdzie głównie moje koleżanki publikowały swoje przemiany albo cele na przyszłość z finezyjnymi zdjęciami modelek z Pinteresta lub Tumblra. Planowały zdrowe odżywianie i jadły sałatki i koktajle z jarmużem. Wszystkie były zakręcone na tym punkcie, a ja byłem jednym z nielicznych chłopaków, który jawnie włączał się w akcję. Gdy moje koleżanki marzyły by wyglądać jak Ariana Grande, ja byłem zdeterminowany by wyglądać jak kulturyści rodem z Mr. Olympia. Tę pasję zaszczepił we mnie wujek, z którym oglądaliśmy nie jeden raz podnoszenie ciężarów, gdy byłem dzieckiem. Podnosił mnie aż pod sufit i mówił, że kiedyś będę tak samo silny jak oni. Miłe wspomnienie z dzieciństwa, a jednak miało na mnie wpływ. Innego dnia, razem z mamą, ciotką i jej synami robiliśmy zakupy w hipermarkecie i na jednej z alejek były reklamy produktów dla kulturystów przestawiających mocno muskularnych mężczyzn. Mój dwa lata starszy kuzyn powiedział na głos: „to kiedyś będzie Hubcio”. Miałem chyba dziesięć lat.
Moja pierwsza styczność z siłownią to 10 listopada 2017 roku (pamięć do dat). Standardowa mordownia. Kilka miesięcy wcześniej dyskutowałem z pielęgniarkami w szpitalu i moją panią diabetolog o to czy w ogóle mogę, bo mama była zmartwiona, że to mi zaszkodzi, a bez zgody lekarza nie będzie mowy o żadnych ćwiczeniach. Po kilku tygodniach badań w końcu dostałem pozwolenie i ruszyłem na pierwszy w życiu trening. Mięśni przybywało, podnosiłem coraz więcej, miałem się czym chwalić. W takiej epoce narcyzmu nam przyszło żyć. Z początku tylko podziwiałem królów estetyki, kulturystów profesjonalistów jak i amatorów, a także modeli, którzy za cel obrali sobie rozmiar, a nie docięcie. A potem stało się to modą, na którą nie mogę narzekać. Po prostu bycie dużym i wzbudzającym strach jest świetne, zwłaszcza gdy ma się osobowość nerda. Najwięksi ludzie na siłowni to takie w sumie pluszowe misie. I taka jest moja życiowa parabola z siłownią. Raz jest jej aż nadmiar, potem dzieje się coś na tyle poważnego, że robię sobie przerwę, a potem wracam. Ludzie mają rację - to jest zbyt uzależniające. Kiedyś będę jak Alessandro Cavagnola, Eric Janicki, Rock Biggs albo Caleb Carr.
czwartek, 9 stycznia 2025
Marzyciel
![]() |
Dzisiaj trenowałem klatkę. |
poniedziałek, 6 stycznia 2025
Mafia
sobota, 4 stycznia 2025
Kolażyki i kapsuła czasu.
2022 i 2021.
środa, 1 stycznia 2025
45 do kwadratu
Zaczęła palić się o 23:59, a skończyła minutę po północy. Później naprędce pobiegłem na oba rynki by podziwiać fajerwerki, a gdy wróciłem do domu polaliśmy sobie szampana. Zasnąłem dość późno, a obudziła mnie transmisja koncertu noworocznego w Wiedniu. Zjedliśmy także tradycyjny, uroczysty obiad, ponieważ 1 stycznia mój tata ma urodziny. Dzisiaj skończyłby 57 lat.