czwartek, 17 lipca 2025

Martwy ciąg

Właśnie wróciłem z treningu. Po raz pierwszy w tym roku robiłem martwy ciąg. Zazwyczaj nie wykonuję go z błahego powodu. Po prostu uważam, że są lepsze ćwiczenia na plecy, szczególnie jeśli zależy nam bardziej na hipertrofii niż sile per se. 

Kolejne pozowanie w szatni. Nie mogę przestać myśleć o tym, że jak robię zdjęcia telefonem to aparat mnie ciągle pomniejsza. Albo ja widzę siebie mniejszego niż jestem w rzeczywistości i mam bigoreksję. Klasyczny przykład uzależnienia od siłowni. 

Brak komentarzy: