Link do rozmowy |
Wczoraj przeprowadziłem bardzo ciekawą rozmowę z Dawidem Belachem na jego kanale na YouTube - DaddyCool. W 46 minutach udało nam się porozmawiać o tym kim jestem, dlaczego zaangażowałem się w te rzeczy, które aktualnie robię, o relacjach z ojcem, moim blogu, byciu wyoutowanym gejem, zmianie fizycznej i mentalnej. Zachęcam mocno do obejrzenia.
Spacerując dzisiaj po Lublinie chciałem jeszcze zajść w okolice lubelskich koziołków. Przypomina to lekko wrocławskie krasnale, albowiem za koziołkami też kryją się ciekawe historie. Pierwszy z koziołków - Onufry (na górze po lewej) znajduje się pod ratuszem i powstał na cześć śp. Onufrego Koszarnego byłego trębacza miejskiego. Kazik, który jest na górze po prawej został nazwany na cześć Kazimierza Wielkiego, za którego panowania powstała Brama Krakowska, pod którym się zresztą znajduje.
Światłowid w lewym dolnym rogu został nazwany na cześć światłowodów, które pod koniec lat 70. były przedmiotem badań na UMCS. Lublin był pierwszym ośrodkiem w Polsce i jednym z czterech na świecie ze światłowodami.
Natomiast dwa ostatnie koziołki to Staś i Szarytka Marianna, które znajdują się pod szpitalem na ul. Staszica.
Więcej informacji na ten temat znajdziecie na stronie: Lubelskie Koziołki. Znalazłem sześć z siedmiu, ale tak czy siak szukanie ich było bardzo przyjemne i zabawne.
Na sam koniec - LuCeK, który znajduje się na tarasie w restauracji na ostatnim piętrze Lubelskiego Centrum Konferencyjnego. Moim zdaniem najbadziej cool ziomek!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz