środa, 9 sierpnia 2023

Rozrzutność PiS w ostatnich latach kosztowała nas ponad pół biliona

Oficjalnie rusza kampania wyborcza. Wczoraj ogłoszona została data wyborów parlamentarnych, które odbędą się 15 października. Będą to bardzo ważne wybory pod względem rozwoju, praw człowieka, czy także finansów publicznych. Rozrzutność rządu przez ostatnie 8 lat kosztowała nas sporo, a te pieniądze mogły pójść na ważne cele. Poniżej przedstawiam część największych finansowych afer Prawa i Sprawiedliwości.
  • 30 miliardów złotych kosztował nieudany projekt Mieszkanie+ 
  • Koszt funkcjonowania funduszy, agencji i instytucji utworzonych przez PiS to 37 mld złotych
  • W latach 2015-2022 skarb państwa przekazał Kościołowi Katolickiemu 16,5 miliarda złotych 
  • 2,7 mld złotych to koszt kolejnej nieudanej inwestycji jaką miał być autobus elektryczny w każdej gminie.
  • Odbudowa Pałacu Saskiego pochłonie 2,5 miliarda
  • Propaganda TVP jest dofinansowywana miliardami z budżetu. W latach 2020-2022 było to 2 mld, a od tego roku jest to 2,7 mld rocznie. Łącznie daje to nam 8,7 mld złotych.
  • 5,4 mld złotych to koszt reklam Spółek Skarbu Państwa w mediach przychylnych rządowi
  • 20 miliardów wydano na kupno węgla z Indonezji, który okazał się być „błotem”
  • 9,8 mld PLN to koszt (na 2023 rok) wprowadzenia 14. emerytury
  • Koszt 500+ (które miało poprawić sytuację demograficzną w kraju, która mimo to się pogarsza) to już 223 miliardy
  • Dodatek węglowy - 11,5 miliarda
  • 88 miliardów złotych wydawanych jest poza kontrolą parlamentu 
  • 6,1 mld złotych to „rachunek” wystawiony przez Gazetę Wyborczą podsumowujący mniejsze inwestycje, które wyrzucały pieniądze podatników w błoto - m.in. 70 milionów złotych na wybory prezydenckie, które się nie odbyły, czy 1,35 mld złotych na elektrownię w Ostrołęce.
  • 12,8 mld złotych pochłonęła jak na razie planowa budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego
  • Naprawa Polskiego Ładu wyniesie natomiast 15 miliardów
Wszystkie wymienione wyżej punkty to koszt ponad 486,5 miliarda złotych. To prawie pół biliona złotych licząc tylko te największe finansowe afery, a przecież tych mniejszych tez były niezliczone ilości. Możemy też na luzie dodać 39 miliardów na koszty tarczy inflacyjnej (która słabo poradziła sobie ze zduszeniem inflacji). To będzie naprawdę mocna kampania. 

7 komentarzy:

Tomiandre pisze...

Ja jestem w szoku - czemu ludzie tego kurde nie widzą?
Jak można w ogóle tego nie widzieć?

Anonimowy pisze...

Bo nie chcą. Są zaprogramowani że mają patrzeć i pamiętać „złego Tuska” a nie interesować się tym co teraz.

Mateusz pisze...

Afera goni aferę (wojsko, policja, szpitale, rząd), pieniędzy coraz mniej, na kredyt coraz więcej, ludzie żyją coraz krócej, bilans urodzeń na katastrofalnym poziomie,
Ale PIS to partia, która wyznaje zasadę że "po nich tylko zgliszcza" - sami w tym czasie kradną, bogacą się i ustawiają siebie i 3 następne pokolenia

Anonimowy pisze...

Sprzątanie po nich zajmie naprawdę długo. A do tego dochodzi jeszcze Konfederacja. Boję się o przyszłość Polski

Anonimowy pisze...

Ludzie którzy głosują na pis i tak w to niestety nie uwierzą... 😔 Warto byłoby podać jakieś rzetelne źródła skąd te liczby. Może wtedy lepiej to zadziała...

Anonimowy pisze...

Hubert - dodaj źródła

Hubert Znajomski pisze...

W podpunktach niektóre wyrazy świecą na niebiesko, jak w nie klikniesz to przeniesie cię do źródła odnoszącego się do danego punktu