Warto korzystać z końcówki lata i ostatnich słonecznych dni. Dzisiaj po raz kolejny przeszedłem się do Frankfurtu nad Odrą. Ciekawie musi być mieszkać na takim skraju. Mieć przed sobą mapę państwa, wskazać linię podziału i powiedzieć: „tu jest mój dom”. Trzysta tysięcy kilometrów kwadratowych powierzchni, a komuś trafiło się żyć idealnie przy wyjściu. Idzie człowiek na spacer do Niemiec i wraca do Polski przed obiadem.Kościół Ewangelicki i pomnik Kleista.
Skrzynka przy budynku poczty i Kościół Mariacki wyłaniający się zza kamieniczek nieopodal Oderturmu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz