poniedziałek, 5 sierpnia 2019

Wieś dla drzewowspinacza

Od piątku jestem u babci, to wiadomo, bo pisałem to w nieudolnym poście w sobotę.
Wieś obfituje naturą, co uwielbiam. Jeździłem wczoraj rowerem. Dostrzegam jak zmienia się to wszystko. Nie tylko w gminie. Bardziej na bliskim podwórku.
Kiedyś był tu namiot i domek. Z namiotu został stolik i krzesło. Nasze miejsce spotkań dzieciństwa i centrum zabaw w "Totalną Porażkę" i "Igrzyska Olimpijskie". Pamiętam, że lubiłem wszystkim dowodzić.
Najlepszą rzeczą na wsi nocą jest... niebo. Oczywiście nie zrobię dobrego zdjęcia, bo przerasta to możliwości mojego telefonu.

Sesja w polu musi być.
Kur i kaczek u nas w bród.

Wspinam się na drzewa. Napisałem wczoraj wiersz o jednym z drzew, które rośnie blisko domu, ale jego zdjęcia widnieją na początku posta. To wyżej, to zupełnie inne drzewo.
.
Dużo czasu spędzam grając w The Sims 4 tworząc wymarzony dom pełen luksusów, oraz różnorakie rodziny, nawet te jednopłciowe.
.
Wszystko jest takie inne, a niby miejsce jest takie samo.

Brak komentarzy: