poniedziałek, 24 sierpnia 2020

Dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane

Chcąc nagłośnić sprawę ze składowiskiem odpadów starałem się pokazać, że zdanie lokalnej społeczności jest bardzo ważne. Ono zawsze będzie ważne, ale także warto pamiętać, że sytuacja nie zawsze jest taka jaką się wydaje.

Na samym początku pragnę przeprosić właściciela składowiska odpadów w Zofiówce za to, że mój ostatni tekst mógł zaszkodzić wizerunkowi jego firmy. Obok przeprosin chcę również mocno mu podziękować za działalność proekologiczną, bo dzięki artykułowi na lle24.pl dowiedziałem się, że odpady nie są z zagranicy, a z naszego regionu, a ich przetwarzanie nie szkodzi środowisku. Sądzę, że moje odwiedziny w tym miejscu i fotografowanie wszelkich obiektów nie będą konieczne, ponieważ materiał udostępniony przez Bartola jest wystarczająco obszerny.

Na sam koniec chciałbym zauważyć, że mieszkańcy mieli prawo się bać, ale najwidoczniej nie byli zbyt dobrze poinformowani przez włodarzy o tym co dzieje się w tamtym miejscu. Strach i niewiedza wzbudziły w nas (w tym u dziennikarzy) niepotrzebne emocje, aczkolwiek dobrze, że ludzie mając wątpliwości starają się nagłaśniać sprawy, które ich dotyczą. Są to podwaliny pod dobre funkcjonowanie społeczeństwa obywatelskiego.

Zdjęcie zaczerpnięte z lle24.pl za zgodą autora.
PS.
Post, który dotyczył tej sprawy obejrzało blisko 3 tysiące osób. Moim zdaniem warto było go usunąć, co też uczyniłem.

Brak komentarzy: