sobota, 3 lutego 2024

Ostatnie dwa dni

Wczoraj po śniadaniu pojechaliśmy metrem do Maslak, by pofotografować wieżowce. W ostatnich postach wrzucam moje zdjęcia ze Stambułu przeważnie w formie kolaży, ale robię ich od groma. Chcę tu, po prostu, umieścić jak najwięcej z nich. Oto moje ostatnie zdjęcia ze Stambułu.
Zdjęcia wieżowców i ze stacji metra Yenıkapi (jedna z najpiękniejszych stacji metra jakie widziałem na własne oczy).
Oraz kilka zdjęć z wczorajszego spaceru. Zorientowałem się, że tyle razy przechadzałem się tym mostem nad Złotym Rogiem, a nawet nie zrobiłem sobie na nim zdjęcia. 
Dzisiaj po raz ostatni płynąłem promem do Azji. Tym razem do przystani Üsküdar, na której zrobiłem zdjęcie z Europą w tle. Na chwilę zdjąłem kurtkę, bo było na tyle ciepło, że mogłem sobie na to pozwolić.

Widok na europejską część miasta z Azji (po lewej) i azjatycką z promu powrotnego (po prawej).
A teraz pora na małe statystki, o które nikt nie prosił! W trakcie całego zwiedzania (w chwili gdy piszę ten post) zrobiłem ponad 140 tysięcy kroków i pokonałem 280 pięter. Przeszedłem na nogach ponad 124 km oraz przejechałem się metrem 16 razy oraz płynąłem cztery razy promem. Zjadłem co najmniej 10 kebabów i zrobiłem około 1200 zdjęć. Z czym wrócę do domu oprócz pamiątek, dobrych wspomnień i setek zdjęć? Kupiłem między innymi nowy portfel, buty i czapkę! 
Jutro z samego rana czeka mnie lot do Bukaresztu. Strasznie się boję latać, ale pociesza mnie fakt, że będę w powietrzu tylko przez około 50 minut. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze. Będę tęsknił za Stambułem. 

Brak komentarzy: