Sensacja goni sensację. Media ogłaszają wszem wobec upadek rządu. Niektórzy w to mocno wierzą, niektórzy (w tym ja) niezupełnie. I nie jest to bynajmniej tak, że ja nie chcę by PiS przestał rządzić. Jednak ogłaszanie tego po raz koleiny to tylko robienie sobie złudnej nadziei. Nie tak dawno temu Zjednoczona Prawica wygrała głosowania w sprawie wotum nieufności wobec członków rządu i nikomu włos z głowy nie spadł za ich działania.
Jak ma dojść do przedterminowych wyborów? Formalny brak większości w klubie parlamentarnym to nie jest żadna okoliczność sprzyjająca. Zapominamy między innymi o posłach Kukiz’15, Pawłowskiej, Mejzie i Ajchlerze. Są przecież poza ławami klubu PiS, ale i tak są częścią ich gry. Uwierzyłbym, że rząd rzeczywiście utraci władzę wtedy gdy np. Porozumienie Gowina wyjdzie z koalicji i samo z siebie złoży wniosek o wotum nieufności dla rządu. To by była prawdziwa petarda.
Na sam koniec mała autopromocja. Nie wystarczy mi tweetowanie, pisanie bloga i wrzucanie filmików na YouTube. Dzisiaj rano zrobiłem swoj pierwszy amatorski podcast, który trafił na Spotify. Aktywizm oczami Huberta. W pierwszym odcinku mówiłem o pierwszych demokratycznych wyborach prezydenckich w Polsce, oraz o tym jak politycy wykorzystują media społecznościowe i jak spolaryzowano społeczeństwo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz