wtorek, 22 października 2019

Na temat konfliktu, podziału i o uprzedzeniu - "Out in the Dark" Michaela Mayera

Nic mnie nie poruszyło tak jak obejrzany wczoraj przeze mnie film - "Out in the Dark". Poniżej znajdziecie dużo spojlerów, zatem zanim przeczytacie, warto byście obejrzeli całość tego filmu na YouTube na kanale QTTV
Źródło zdjęcia
Film izraelskiej produkcji przedstawia miłość ponad podziałami. Traktuje o uczuciu jakie zachodzi między Royem, prawnikiem z Izraela, a Nimerem - palestyńskim studentem. Obaj poznają się w barze dla gejów w Tel Awiwie. Od samego początku widać było, że uczucie między nimi doskonale się rozwija.
Nimer jest półsierotą. Mieszka w domu ze starszym bratem, młodszą siostrą i matką.
Miał także w Izraelu przyjaciela - Mustafę, którego poznał wcześniej w tym samym barze. Mustafa był postacią radosną, wesołą, miał na sobie makijaż i zawsze przyjaźnie nastawiał się do ludzi.
Nimer wiedział o tym, że jego orientacja seksualna nie wzbudzi przychylności wśród społeczeństwa, w którym żyje. Był w patowej sytuacji, bo społeczeństwo izraelskie nie akceptowało, z drugiej strony, jego tożsamości etnicznej. Co gorsza, jego brat przechowywał broń swoim militarnym przyjaciołom.
Nimer miał przepustkę do Izraela, która pozwalała mu na naukę w Tel Awiwie. Jego decyzja spotkała się z ostracyzmem społecznym, ponieważ Izrael był dla jego narodu największym wrogiem.
Dramatyczna sytuacja nastąpiła, gdy Mustafę porwano z powrotem do Palestyny, gdzie na oczach Nimera został zastrzelony, a wcześniej brutalnie pobity, przez jego brata i kolegów. Chciał ich powstrzymać, ale to mu się nie udało. Wiedział doskonale, że nikt nie może dowiedzieć się o tym, że jest gejem i po izraelskiej stronie ma kochającego chłopaka.
Palestyńczyk spędzał u niego wcześniej kilka nocy, spali razem, a nawet otrzymał zegarek z napisem "miłość zna swoją drogę" po arabsku. Przedmiot ten stał się później elementem okrutnej scysji jaka nastąpiła niedługo potem. Ostatecznie brat Nimera - Nabil dowiedział się o jego związku z Royem. W domu wybuchła awantura, jego matka wyrzuciła go z domu, a Nabil miał z nim zrobić to samo co z Mustafą. Ostatecznie wypuścił go potajemnie na izraelską stronę, a jego śmierć sfingował.
Nimer uciekł do Roya, niemniej jednak nie mógł się ukrywać wiecznie przed policją. Roy poświęcił dla niego swoją karierę prawniczą i namówił jedną z osób, by ta przeszmuglowała go nielegalnie do Francji, gdzie mieli wspólnie żyć. Niestety, żeby ocalić Nimera, Roy musiał zmylić policję, która ścigała Palestyńczyka. Finalnie, udało się, aczkolwiek prawnik został aresztowany, a jego kariera została przerwana natychmiastowo i nie mogła zostać ocalona nawet przez jego wpływowego ojca. Nie wiemy jak sytuacja potoczyła się dalej. Kompletnie nie wiadomo, czy Roy i Nimer spotkają się na miejscu. To jest jednocześnie zaleta i wada tego filmu, bo jednocześnie zmusza nas do refleksji, lecz pozostawia nas z lekkim niedosytem. Jestem tak ciekawy dalszych losów dwójki bohaterów. Ich historia tak bardzo mnie poruszyła, że do teraz myślę o tym jak to wszystko wyglądało.
Moja refleksja: w dzisiejszych czasach ludzie boją się być sobą, często mają lęki przed odrzuceniem. Duża część ludzi zamiast darzyć się minimalną troską woli nienawidzić kogoś za coś co nie mieści się w ich światopogląd (np. orientacja seksualna, pochodzenie etniczne i wiele wiele innych). Nie wiem dlaczego tak się dzieje. Wierzę, że ludzie są z natury dobrzy.

Brak komentarzy: