poniedziałek, 28 października 2019

Panie wojewodo, niech pan pozwie i mnie!

Dzisiaj dowiedziałem się, że pan Czarnek zgłasza zawiadomienie do prokuratury na Tomka Kitińskiego, z którym współpracowałem w kampanii do sejmu za to, że ten popełnił przestępstwo mówiąc, że wojewoda pała nienawiścią wobec muzułmanów, LGBT i Ukraińców. Sprawa nie jest na szczeblu lokalnym, albowiem zainteresowały się nią ogólnopolskie media jak gazeta.plwp.pl, czy chociażby tok.fm. W zasadzie nie wiem czemu wojewoda uważa to za przestępstwo skoro mówił rzeczy, o których Tomek Kitlińskich wspominał.
To szatan. Nazywajmy rzeczy po imieniu. Jeśli szatan chce uderzyć w tę wspólnotę, to uderza w rodzinę. Jeśli zniszczy rodzinę, zniszczy naród. 
Jeżeli chcemy realnie działać w obronie rodziny i dziecka, to rozmawiajmy rzetelnie o tej zbrodni. Rzetelnie to jest wówczas, kiedy powiemy, jaka jest rola homoseksualizmu w tej zbrodni i dlaczego homoseksualizm jest główną przyczyną pedofilii w kościele - oba cytaty o LGBT, nie zapominając o nazwaniu nas dewiacją, zboczeniem i wynaturzeniem
Równo rok temu Gazeta Wyborcza pisała o tym, że Czarnek wypowiada wojnę UE, Ukraińcom i Marszowi Równości. Internet jest bogaty w różne zasoby informacji, które są na niekorzyść pana wojewody, bo rzeczywiście te słowa o nienawiści wobec różnych osób są jak najbardziej prawdziwe. Nikt nie będzie nam zabraniał mówić co myślimy. Powiem szczerze, że dostałem nawet propozycję wręczenia listu wnukowi Marii Curie-Skłodowskiej - Pierrowi Joliot-Curie, w którym po francusku napisano o tym kim jest Przemysław Czarnek i o tym, że dostał medal imienia jego babci. Niestety zrezygnowałem z takiego zaszczytu, bo uważam, że kto inny lepiej nadawałby się do tej roli. Czy gdybym jednak wręczył ten list to ja bym został pozwany? Tego nie wiem i się, na szczęście, nie dowiem.
    Dzisiaj pisałem o wolności. Ona zwycięży. Zawsze.
    PS
    Słyszałem ciekawy argument, że w tej sprawie trzeba być za Czarnkiem, bo ten mając prawie 90 tysięcy głosów ma większe poparcie społeczne niż Kitliński, który tych głosów zdobył nieco ponad 2300. Czy to ma jakiekolwiek znaczenie? Gdyby pozwano kogoś kto nie kandydował to by było dziewięćdziesiąt tysięcy do zera. Miazga, co nie? 

    1 komentarz:

    Anonimowy pisze...

    Cześć Hubert, tym wpisem mnie znokałtowałeś, a dlaczego? Bo prowadzę projekt pt Stop Uchwałom antyLGBT wydanych przez poszczególne rady miast,gmin , powiaty , województwa.
    Właśnie planowane jest złożenie wniosku o uchylenie podjętych uchwał na terenie województwa Lubelskiego.
    A tu takie kwiatki.