środa, 4 listopada 2020

America, make a choice

Już po północy, a co za tym idzie możemy powoli zaczynać śledzenie wyborczej mapy USA. Na ten moment mamy oddanych kilka głosów w New Hampshire, ale są to wyniki tak drobne w skali nawet samego stanu, że nawet nie warto ich dyskutować. Jak widać na zamieszczonej pod linkiem mapie, mamy jeden stan dla Trumpa, ale jak już wcześniej wspomniałem, to tylko kropla wody w oceanie. Uwielbiam śledzić światową politykę, ale wybory prezydenckie w USA są najciekawszym elementem politycznej mapy świata. Cztery lata temu, gdy miałem jeszcze poglądy prawicowe, wspierałem Trumpa i miałem czujność do jego wygranej. Po prostu wiedziałem, że wygra i to wbrew światowej opinii. Uważam jednak, że te wybory będą o wiele ciekawsze, do tego dochodzi wątek z pandemią koronawirusa. W tym roku stoję murem za Bidenem, którego wygrana będzie gwoździem do trumny rządzącego Polską PiS, bo nasz rząd jest wybitnie za Trumpem, a co za tym idzie, jego przegrana będzie dla nich solą w oku i nauczką, że nie olewa się polityki lokalnej, tu w Europie. Osobiście zamiast Bidena widziałbym kandydaturę Berniego Sandersa, aczkolwiek popieram również obecnego kandydata Demokratów. Nie pozostaje mi nic innego, jak zaparzyć sobie kawę i śledzić media tradycyjne, jak i społecznościowe w celu szukania informacji. Zobaczymy jak długo wytrzymam. Najwyżej dalszy ciąg relacji przekażę za dnia.

00:24 - Republikański Gubernator z Vermont Phill Scott poparł Joe Bidena (źródło). Docierają do nas pierwsze głosy z Kentucky i Indiany. W Indianie na ten moment prowadzi Trump, w Kentucky Biden (wątpię, by to prowadzenie utrzymał)

00:54 - Przestawiłem się na lepszą interaktywną mapę z New York Times. Jak na razie Donald Trump prowadzi, ale nadal mamy dane tylko z de facto dwóch stanów. Podliczono ponad 400 tysięcy głosów.

1:08 - Trump pewnym zwycięzcą w Kentucky, Biden w Vermont, do gry wchodzą Wirginia i Floryda, które lekko stawiają na ten moment na Trumpa.

1:13 - Trip Gabriel podaje, że tylko 65% głosujących jest biała, cztery lata temu odsetek ten wynosił 73%. Zmiany demograficzne też mogą mieć wpływ na wynik.

1:26 - Dolores śledzi ze mną wyniki. Floryda jest naprawdę ekscytująca. Policzono ponad połowę głosów. Biden na razie prowadzi, ale wciąż nie jest to pewne zwycięstwo (ponad 100 tysięcy głosów przewagi jak dotąd)

1:42 - W głosach elektorskich na razie 16:13 dla Bidena. Wirginia za Bidenem. Floryda na razie także, ale przewaga ponad 150 tysiącami głosów nie jest pewna.

2:01 - 85:55 - tak wygląda przewaga Bidena nad Trumpem na ten moment, wiele stanów na wschodzie ma już swoich pewnych zwycięzców. Północno-wschodnie wybrzeże zdecydowanie za Bidenem, a Tennessee, Alabama, czy Missisipi za obecnym prezydentem.

2:20 - Marzenie ściętej głowy? Teksas na niebiesko.

2:27 - Teoretyzując. Jeśli Trump wygrałby w tych samych stanach co 4 lata temu, z pominięciem Wisconsin, Ohio, Pensylwanii i Michigan to Biden wygrałby te wybory. Te stany to 64 głosy elektorskie. Przy Florydzie i jej 29 elektorach wygląda to znacznie lepiej.

2:53 - Trump zgarnął Indianę, bez niespodzianek. Błękit Teksasu jeszcze walczy.

3:27 - Powoli zmierzam ku krainie snów. Teksas, o dziwo, wciąż niebieski (ale pewnie będzie czerwony gdy wstanę). Biden prowadzi jak na razie 119:92, chociaż do tej pory ma milion głosów mniej niż Trump. Przeliczono już ponad 50 milionów głosów. Ciekawi mnie ta polityczna burza. Z przyjemnością czytam o amerykańskich osobistościach politycznych, jak i o samej polityce w USA, więc okres taki jak ten, raz na cztery lata, wzbudza we mnie wielką ekscytację. 

9:24 - Stanąłem na nogi i nie jestem dobrej myśli jeśli chodzi o wygraną Demokratów. Co prawda jak na razie Biden ma więcej głosów i odbił Trumpowi dwa stany (trzeci jest w drodze), ale Rust Belt jednak dobrze widzi prezydenturę Trumpa wbrew ekspertom. Ciekawe jak to się zakończy.

9:33 - Trump chce skierować sprawę wyborów korespondencyjnych do Sądu Najwyższego. W czasie swojej kadencji zapewnił sobie tam większość. Brzmi znajomo? 

10:52 - Arizona przejęta przez demokratów. Nevada moim zdaniem też będzie za Bidenem. Najbardziej znaczące są teraz Pensylwania, Wisconsin i Michigan.

11:49 - W 2016 roku Clinton uzyskała niecałe 66 milionów głosów, a Trump prawie 63 miliony. Na ten moment, Biden ma ponad 68,5 mln głosów, a Trump ok. 66,4 mln. Frekwencja znacznie większa!

11:56 - Gdyby Trump wygrał te wybory, byłby pierwszym prezydentem w historii Stanów Zjednoczonych, który wygrałby dwukrotnie wybory bez większości głosów (popular vote).

14:53 - Śmieszne. Głosy elektorskie zawsze sprzyjały bardziej Republikanom. Nigdy się jeszcze nie zdarzyło, żeby demokrata przegrał popular vote i wygrał głosami elektorskimi.

15:09 - Michigan zmieniło się na lekki niebieski. Jeśli w Michigan, Nevadzie i Wisconsin to się utrzyma, Biden ma zapewnioną wygraną.

18:07 - W mediach społecznościowych wrze, bo Biden odebrał Trumpowi już drugi stan. Wisconsin. Wszystko teraz zależy od Nevady i Michigan.

18:13 - Trump mocno przerażony na Twitterze.

Brak komentarzy: