Na wykopie popularna jest akcja świąteczna „Wykopaka”. Działa to podobnie do mikołajek klasowych, gdzie losujemy ludzi, którym robimy paczkę. Na podstawie opisu zamieszczonego przez wylosowaną osobę personalizujemy pakę jak najbardziej się da.
Paczka przygotowana przeze mnie, zawierająca dużo rękodzieła została wysłana blisko dwa tygodnie temu, a ta wysłana do mnie, najlepsza na świecie, dotarła dzisiaj. Od razu po otrzymaniu wiadomości, że paczka jest w paczkomacie ruszyłem na wycieczkę i niosłem ją z powrotem przez całe stare miasto. A jak otworzyłem to cudo, to nie mogłem przestać się zachwycać co dostałem.
Paczka szła aż spod Poznania.A w środku znalazły się: karma dla Dolores, długopis z jednorożcem, atlas świata, list, słodycze (w tym cukierki bez cukru dla cukrzyka)…
Dostałem też niemieckie fiszki i kurs językowy z kryminałem (obym w końcu się zmotywował do nauki niemieckiego), praktyczny przewodnik po Dubaju (to miasto, które chcę najbardziej zobaczyć, bo uwielbiam tamtejszą nowoczesną architekturę, mam nadzieję polecieć tam w przyszłym roku), malowanie po numerkach z pandą (bo po prostu kocham pandy, w czwartek kupiłem jedną w Lidlu, bo zobaczyłem, że sobie leżą), oraz mapę świata gdzie mogę zaznaczyć jakie państwa odwiedziłem (to jest najlepszy prezent ze wszystkich, na razie mam na koncie 13 państw, nie licząc Polski). Tego nie przebije nikt. Dziękuję bardzo za ten prezent. Na pewno umili mi święta. W poniedziałek wybieram się do babci, bo zawsze najlepiej jest świętować w otoczeniu rodziny.
Wcześniej wspominana panda z Lidla!
1 komentarz:
Faktycznie super prezenty.
Z czego słyszałem to w Dubaju działa klimatyzacja na przystankach autobusowych. luźne skojarzenie.
Prześlij komentarz