niedziela, 3 września 2023

Nowe państwo

Chwilowa przerwa w kampanii. Wakacje jeszcze trwają, to można jeszcze odpocząć. Dziś rano trafiłem do małej miejscowości Miercurea-Ciuc w samym sercu Rumunii. Co ciekawe, w miejscowości dominują Węgrzy. Ale ma to swoj urok.
Po lewej kościół św. Piotra i Pawła, a po prawej bazylika, której historia sięga ponad 450 lat, ale obecny budynek powstał na początku XIX wieku. 
W centrum miasta znajdują się natomiast takie cuda. Cerkiew św. Mikołaja oraz Liceum Árona Mártona. Przyznam szczerze, że robi wrażenie. Niejeden uniwersytet mógłby pozazdrościć takiej estetyki. Mártonbył lokalnym biskupem, który przysłużył się mocno lokalnej społeczności. Na głównym placu w mieście stoi nawet jego pomnik.
Plac Wolności w Miercurea-Ciuc. A tak w ogóle, po węgiersku miasto nazywa się Csikszereda. 
Muzeum Szeklerów.
Miejskie uliczki. 
No i góry. Miasto jest przepiękne! 
No i przy okazji, aktualizacja mojej mapki (zrobiona za pomocą serwisu mapchart.net)

4 komentarze:

Tomiandre pisze...

Ale tam pięknie!

Tak pomyślałem, że skoro to jest miejscowość rumuńska, ale dominują Węgrzy, to spotkane na drodze kitku może mówić "miaaau" w dwóch językach!
😉

PoProstuKonrad pisze...

Ale fajnie wyglądasz, i piękne zdjęcia.

Anonimowy pisze...

Widzę, ze testosteron robi z Ciebie faceta, bij dalej

Zubi & Puchatek pisze...

Super! Moze wpadniesz do nas do Szwajcarii lub Hiszpanii… Tez jest przyzwoicie! I calkiem ladnie…